Temat: leczenie i pielęgnacja światłem, Solux czy Bioptron?

Nie wiem czy pojawił się już wątek w tym dziale o lampach leczniczych, przynajmniej mi nie udało się znaleźć.

Mam zatem  pytanie do Vitalijek i Vitalijków :) 
Czy ktoś z was leczniczo stosował lampy typu Sollux czy też Bioptron?

Jeśli chodzi o Sollux (niedrogi model) znalazłam tego typu zastosowanie:

wspomaga domowe metody leczenia i może być stosowana w uzupełnieniu terapii lekarskiej, np. w przypadku:
- przeziębienia
- napięć mięśni
- skurczów mięśni
- bólu mięśni

Lampa Sollux IRL nadaje się również np. do pielęgnacji twarzy, szczególnie w przypadku zanieczyszczonej skóry.
- Przed każdym zabiegiem koniecznie usuń dokładnie makijaż.
- W wyniku działania promieniowania podczerwonego otwierają się pory
skóry.
- Poprawia to skuteczność głębokiego oczyszczania skóry.
- Skóra szybciej i lepiej wchłania kremy i inne substancje kosmetyczne
- schorzeń reumatycznych
- leczenia chorób laryngologicznych"

Z tego co czytam to Bioptron ma szersze zastosowanie, ale cena jest powalająca...

Zastanawiam się jaką lampę kupić.. jest tu jaki fizjoterapeuta ?:> Czy stosowanie tego najprostszego modelu Solluxa daje jakieś efekty ??

Lampę chce wykorzystać tylko w warunkach domowych przede wszystkim jako wsparcie w rehabilitacji chorującego przewlekle dziecka.

A ja się zastanawiam jeszcze nad tym leczniczym działaniem lamp - to nie jest coś w rodzaju homeopatii? Jak to odbiera organizm? Może właśnie chodzi o sugestię i placebo... Zwłaszcza, że taka lecznicza lampa może występować dzisiaj w roli dekoracji wnętrza, jak np. te fińskie lampy antydepresyjne: www.ilumina.pl. Moja mama zaczęła sobie na ten temat głośno myśleć a ja nie wiem, czy kupić jej to, czy nie?

Ostatnio coraz bardziej popularna staje się ta terapia światłem. Ale właśnie czy to nie wpływa czasem negatywnie na nasz organizm ? Czy po jakimś czasie nie wyjdą skutki uboczne ?

irelia napisał(a):

Ostatnio coraz bardziej popularna staje się ta terapia światłem. Ale właśnie czy to nie wpływa czasem negatywnie na nasz organizm ? Czy po jakimś czasie nie wyjdą skutki uboczne ?

Ostatnio? Jak sięgnę pamięcią, to jakieś 50 lat. Moja babcia miała lampę Sollux w latach 60-tych, a w gabinetach fizykoterapii (nie mylić z fizjoterapią, fizjoterapia jest szerszym pojęciem) stosowało się jeszcze wcześniej. Jeśli się prawidłowo stosuje, to nie ma skutków ubocznych, przez te kilkadziesiąt lat stosowania (a może więcej), chyba by się ujawniły. Ale można się poparzyć, jeśli za długo ktoś się taką lampą nagrzewa. Może dojść do porażenia wzroku, jak ktoś bezpośrednio na nią patrzy. Wyjdzie od razu, ale to nie skutki uboczne, tylko skutek nieprzestrzegania zasad bhp.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.