2 listopada 2008, 13:51
Mam pytanie do vitalijek, które miały mikrodermabrazjae, ale nie jeden zabieg tylko więcej np 10.
Jakie są efekty, czy warto, jak reagowała skóra itp.
Czytałam już kilka wypowiedzi na innych forach, ale chciałabym poznać Wasze zdanie.
Zaznacze, że chciałabym pozbyć się przebarwień ( wokolicach strefy T najwięcej - troche potrądzikowych, ale jakiś wielkich dziur czy blizn nie mam). :)
- Dołączył: 2008-05-31
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 3504
9 listopada 2008, 20:02
A miał ktoś zestaw z L'oreala?
10 listopada 2008, 18:25
wiecie co...babka powiedziala ze mam poczekac na okres, przeczekac go zeby wyszlo wszystko co ewentualnie mam jeszcze pod skora i znowu do niej przyjsc...no i juz jestem po okresie, nowych pryszczy brak ale te przebarwienia jak byly tak sa:/ dupa!
no i nie wiem...isc do niej po raz drugi czy nie...?bo z jednej strony wiem ze po 1 razie to niekoniecznie powinnam oczekiwac spektakularnych efektow...ale z drugiej...no nie wiem, moze sa ciut bledsze...ale sa...
- Dołączył: 2008-10-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 167
29 kwietnia 2009, 11:57
Czy mikrodermabrazje mozna robić w lecie, czy tylko jesien i zima wchodzi w grę?
- Dołączył: 2008-06-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1462
28 stycznia 2011, 23:24
Ja miałam ostatnio mikrodermabrazję w ramach walki z syfami na twarzy. Szału nie ma, może dlatego, że to był jeden zabieg.
Wcześniej miałam oczyszczanie mechaniczne, które niewiele dało, jakieś 5 zabiegów kwasem migdałowym na twarz i to... też niewiele dało wg mnie. Może inaczej - za taką cenę spodziewałabym się lepszych efektów. Ostatnio kosmetyczka po kwasach zastosowała mikrodermabrazję i w porównaniu z tymi wcześniejszymi zabiegami, ten był chyba najlepszy. Mam bardzo sympatycznie gładkie czoło. Niestety tylko czoło:/ Czy więcej zabiegów da lepszy efekt,czy szkoda wyrzucać kasę? Czy to w ogóle cokolwiek pomoże na zanieczyszczoną twarz?
Czasem myślę, że moja twarz jest po prostu niereformowalna:/