14 sierpnia 2008, 16:50
Hej dziewczyny! odkąd pomietam mam problem z ramionami, a dokładnie takimi chrostkami, ktore sie na nich robia.. moja najwieksza udreka jest to, ze je wyciskam, co spowodowało, ze prze te kilkanascie lat wyciskania mam straszne blizny..latem jest w miare ok, bo jak sie opali to nie widac az tak bardzo, ale kiedy tylko sie denerwuje to znow wyciskam..może któras z Was ma podobny problem? znacie jakies masci, tabletki lub cokolwiek, co pomoze mi sie pozbyc tego?? dodam, ze to jest moj kompleks, bo wstydze sie pokazac ramiona innym =/
- Dołączył: 2011-09-06
- Miasto:
- Liczba postów: 4
6 września 2011, 15:24
też mam takie krostki od urodzenia smaruje je spirytusem salicynowym żeby je zasuszyć a potem mama przygotowuje mi zioła najwięcej w tych ziołach żeby było mięty i szałwi póżniej to zmielići posmarować
- Dołączył: 2011-09-06
- Miasto:
- Liczba postów: 4
6 września 2011, 15:26
to są też tak zwane kaszaki