23 czerwca 2008, 20:23
Witajcie dziewczynki :)
Mam długie włosy i od kilku lat farbuję je na czarno. Teraz marzy mi się orzech- niestety nie wyszedł na czarnych włosach i ponoć może mi pomóc jedynie ściąganie koloru. Czy może któraś z Was już to robiła? Na czym to polega, no i czy bardzo niszczy włosy??
Będę wdzięczna za wszelkie informacje :)
23 czerwca 2008, 20:34
Ja robiłam dekoloryzację dwa razy:
- z włosów o kolorze ciemny brąz(taki zawsze robiłam) do koloru złoty blond
- i z włosów o kolorze brąz w sumie to tez dosyć ciemny prawie czarny, to chyba był hebanowy brąz do koloru ciemny blond
Ogólnie to jest to coś na zasadzie rozjaśniania ale nie jest az tak drastyczne, powiedziałabym, szczególnie jeśli ma sie dobry dekoloryzator. Na pewno nie do robie nia samemu w domu, bo mozna się przerazić wyglądem/kolorem włosów po ściągnięciu:P ja miałam różne odcienie rudego, nawet marchewkowy!! Ale daliśmy temu radę. Lekko mnie to piekło(gorace) ale jak zauwazyłam - tam gdzie parzyło lepiej zszedł kolor. Po drugie włosy po dekoloryzacji są strasznie osłabione. Trzeba je mocno nawilżać i aplikowac różnego rodzaju maski, ampułki itp. przynajmniej ja tak robiłam. Ale moje włosy jak widac sa bardzo wytrzymałe skoro wytrzymały aż dwie dekoloryzacje:)
23 czerwca 2008, 20:36
to ja się podłaczam do pytania. też mam długie włosy, farbuję na czarno a w wakacje marzy mi sie taka ciemna wiśnia ale tez bez ściągania koloru sie nie obejdzie, fryzjerka mi mówiła, ze az tak bardzo to włosów nie niszczy ale lepiej jakby wypowiedział sie ktoś kto już ma to za sobą :)
23 czerwca 2008, 20:38
bardzo osłabione tzn? bo mi i tak juz wypadają i troche sie boje tej dekoloryzacji, żebym nie wyłysiała totalnie/... :)
23 czerwca 2008, 20:41
No nie wiem czy tak bardzo nie niszczy...Ja miałam jedno takie miejsce z boku głow ze po myciu i wysuszeniu włosów nie dałam rady ich rozczesać, były suche jak pieprz! Fakt faktem, po samej dekoloryzacji i nałożeniu właściwego koloru błyszczały się jak szalone. Co nas w sumie zdziwiło:P ale juz na nastepny raz nie było tak kolorowo... Co dwa dni roobiłam maski, czasem nawet codziennie, nawet jakieś domowe sposoby na przesuszone włosy... Trzeba je potem strasznie pięlegnowac i poświecic dobre pare tygodni na to zeby doszły do siebie! To nieuniknione...
23 czerwca 2008, 20:42
No ja też się zastanawiam czy nie będzie tak, że po dekoloryzacji będą suche i łamliwe, bo jeśli tak to może dojść do tego, że będę musiała ściąć. A tego nie chcę bardzo...
- Dołączył: 2008-04-12
- Miasto: Nowe
- Liczba postów: 12832
23 czerwca 2008, 20:42
juz jest taki temat,pojawił się chyba wczoraj czy przedwczoraj.
23 czerwca 2008, 20:43
Przykro mi, że się powtórzyłam ale naprawdę nie wiedziałam :(
23 czerwca 2008, 20:44
Oczywiscie pisze jak było w moim przypadku, kazdy włos jest inny i trzeba sie z tym liczyć.
Ogólnie niszczy włosy z resztą jak prawie wszystko... bo i farbowanie i prostowanie, suszenie suszarką, rozjaśnianie itp.. a nawet środki ktore niby pielęgnują włosy.
No cóż coś za coś...
23 czerwca 2008, 20:44
LaadyD a ten na zdjęciu to Twój naturalny kolor??
Bo bardzo mi się podoba! :)