4 kwietnia 2008, 11:38
mam trochę wstydliwy problem. otóż z racji dużych piersi pojawiły się u mnie potówki. wyglądało to bardzo brzydko, więc poszukałam w necie rad, żeby przecierać je spirytusem i wysuszyć. dziś już nie mam niby potówek, ale wciąż czuję, że między piersiami pocę się jakoś... nienaturalnie. po prostu wydziela to dziwny zapach. do tego po krostkach pozostały dziwne blizny. macie na to jakąś radę? jak to pielęgnować, czy nic już raczej nie wskóram z racji dużego biustu? wolałabym jakieś konkretne propozycje, a nie namawianie do pójścia do dermatologa: mieszkam w małym mieście i kobieta, którą zapewnia mi mój szpital i lekarz rodzinny jest kompletną ignorantką i jedyne, co się od niej dowiedziałam, to to, że powinnam nosić wacik między piersiami - no tak! nie dość, że przeciera mi skórę, to jeszcze ładnie będzie wyglądał, gdy w wakację założę bluzkę z większym dekoldem :/
czy ktoś miał kiedyś podobny problem? z góry dzięki
4 kwietnia 2008, 11:41
Moja siostra ma taki problem...jej pomógł talk kosmetyczny, albo troche mączki ziemniaczanej :)
- Dołączył: 2008-02-15
- Miasto: Wschowa
- Liczba postów: 102
4 kwietnia 2008, 11:46
A czy masz odpowiedni biustonosz?Musi być przewiewny.Spróbuj z tym talkiem lub kartoflanką.Pudrować rano i wieczorem.Napewno od potu wychodzą ci te kroski.Pozdrawiam.
4 kwietnia 2008, 11:56
dzięki, na pewno wypróbuję. krostek już nie ma, ale boję się, że wrócą. biustonosz niestety przewiewny nie jest za bardzo, bo muszę używać dobrze trzymających, które z kolei nie przepuszczają dobrze powietrza.
- Dołączył: 2007-03-02
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1243
4 kwietnia 2008, 11:58
najlepiej byloby sie wybrac do dermatologa ale jesli nie chcesz to pozostaje ci talk kosmetyczny np taki zapachowy, pomoze ale nie zlikwiduje twojego spoblemu
- Dołączył: 2008-02-25
- Miasto: ama
- Liczba postów: 3119
4 kwietnia 2008, 12:01
ja też bym polecała wizyte u dermatologa - on dokładniej doradzi.. co i jak :)
4 kwietnia 2008, 12:08
no ale niestety jest tak jak napisałam - pani dermatolog bawi się w znachora. a na wizytę u specjalisty spoza zakresu mojego lekarza rodzinnego na razie mnie nie stać
- Dołączył: 2008-03-10
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 13044
4 kwietnia 2008, 12:18
No mam nadzieje, ze 1-2 razy dziennie myjesz ten rejon... No i talk powinien pomoc i odpowiednia odziez - np. bawelniana. Albo po umyciu moglabys probowac antyperspirantu? Tak tylko zgaduje :P
- Dołączył: 2008-02-04
- Miasto: Czerwionka-Leszczyny
- Liczba postów: 1216
4 kwietnia 2008, 13:27
Wiesz co ja też mam duże piersi.I od pewnego czasu zaopatruję się w bistonosze tylko w triumfie.Są one odpowiednio uszyte,podnoszę je też doś wysoko na ramionczkach i nie mam problemów z potówkami.Fakt że są one dość drogie ale uwież mi że warto wydać te pieniądze a niżeli tracić na takie zwykłe bo one jak przymieża się w sklepie to pasują a w rzeczywistosci nadają się do kosza.
4 kwietnia 2008, 13:38
Tez mam duze piersi a poniewaz mieszkam na Cyprze gdzie jest bardzo goraco i zeby nie bylo tego o czym ty piszesz poprostu czesto obmywam te okolice malym wilgotnym reczniczkiem i nastepnie uzywam dezodorantu z talkiem Dove pro-age lub Nivea.Moze to Ci pomoze.Pozdrawiam