Temat: Luszczyca

Nie mam łuszczycy ale mój brat i od drugiego brata syn ma, to genetyczna choroba i wymaga duzej pielegnacji, np. nie tylko balsamu ale specjalnych maści nawet sterydowych, zalezy jaki przypadek.Jeśli się dba to nawet nie widac.Wiem że nie wolno jeść wielu rzeczy i ze jak się jest przeziębionym i słabsza odporność ma to choroba się uaktywnia bardziej, wiecej wychodzi plam.I łuszczyca jest nie tylko zewnątrz ale może też wewnatrz byc.Wsoółczuje bo z tym trzba zyc.Ale da się normalnie.

Istnieje teoria, że łuszczyca ma podłoże psychogenne.
Nigdy nie miałam jej w ciężkiej postaci, ale z łuszczącymi się plamami na łokciach walczyłam latami (zwłaszcza zimą, kiedy nie były wystawione na działanie słońca) Jak smarowałam sterydami znikały, później niemal natychmiast pojawiały się znowu. Bardzo się poprawiło jak wyleczyłam depresję, teraz jak jestem na diecie Vitalii (mimo, że akurat mleka nie unikam) wystarcza tlusty krem i skórę mam głaciutką.  Więc do zestawu zdrowa dieta + balsam dodałabym jeszcze pogodę ducha:-))))

Napiszcie mi prosze czego nalezy unikac gdy sie cierpi na luszczyce...? Moj chlopak na to choruje i bardzo cierpie razem z nim! Wiem ze nie moze jesc serow ale czego jeszcze...on wogole sie nie stosuje do zalecen dietetycznych tylko stosuje ta masc sterydowa i chodzi na solarium ale ja wem ze dieta jest najwazniejsz!!

Ja mam łuszczyce.Naszczescie mam w głowie i tylko jedna plamke na łokciu,i jakos specjalnie nie zwalczam tego.Przeszkadza mi to,ale zauwazyłam ze to zalezy od odzywania sie.

Na łuszczycę, a także inne choroby skórne, polecam preparat Cortex Betulae firmy Sylveco. To jest wyciąg z kory brzozy. Zjada się 1 łyżeczkę rano i wieczorem takiej białej papki. Do tego krem brzozowy z tej samej serii i łuszczyca nie ma szans. Moja siostra choruje od wielu lat i odkad znalazłam dla niej ten preparat to problem łuszczącej sie skóry nie jest już problemem.

dzieki za informacje oficjalnaJ.Przydadza sie mi i mojej mamie

WIECIE CO POMAGA NA ŁUSZCZYCĘ.....
mój tata chorował podkreślam chorował na nią ok 20 lat.
i ja go wyleczyłam, poszperałam w necie tu i ówdzie...
i znalazłam , wypraktykowałam i wyleczyłam tate, a czym.... :)
kupcie sobie kit prszczeli - jest w "kostkach" , "bryłkach"
kupcie spirytus, i ciąg dalszy : jak już kupicie kit pszczeli, spirytus, wrzuccie kit do spirytusu, zakręccie słoiczek , (ja robie w 1 litrowym słoiku), odstawcie do ciemnego , wmiare chłodnego miejsca na ok 2 tygodnie, później wymieszajcie - wstrzasnac mocno słoikiem, gdy osad opadnie, odlać - od dzielić kit od spirytusu, i się tym smarować najlepiej 2 x dziennie jeśli jest taka możliwośc, ajeśli nie to chociaż 1 raz dziennie, mój tata smaorwał sie ok 1,5 miesiąca (i to nawet nie rególarnie , wiecie jak to faceci :) i dodtatkowo brał jeszcze 4 x tabletki tranu, to też pomaga przy łuszczycy.
i mu zeszło z nóg - a miał wysyp na całych nogach , plecach, rękach itd... teraz nie ma ani śladu (no może są jakieś tam małe ślady - blizny ale to zrobiły mu się przez te wszystkie lata jak się drapał) ostanio nawet zaczoł chodzić w bokserkach hehe:) śmiedznie wygląda ale najważniejsze że ma to już za sobą....:)
a lekarze leczyli go 20 lat... i to bezskutecznie, dawali mu jakieś śmierdzące, brudzące maście... fu fuf uf....
aha a co do tego czego nie wolno, to przede wszytskim ALKOHOLU, PAPIEROSÓW,  CZEKOLADY,
mam nadzieję że komuś pomogę.... jeśli będziecie mieli pytania piszcie... pomogę...

Moja siostra miala luszczycze i musiala chodzic na takie lampy i musiala naswietlac te plamy bo to sie bierze rownierz z braku slonca skora potrzebuje naslonecznienia i czesto wychodza te plamy zima kiedy niemamy dostepu do slonca i ubranie skrywa cialo .

Hej,

mam pytanie ile tego kitu pszczelego na litr spirytusu?