28 lutego 2012, 16:50
Hej! A więc na samym początku wyjaśnię całą sprawę. Od jakiegoś czasu walczę z kompulsami. Podczas napadu potrafię zjeść 10000 kcal. Ostatnio wpadłam na 'genialny' pomysł i wymyśliłam, że przez jakiś czas będę jadła maksymalnie do 500 kcal dziennie. Póki co, wytrwałam zaledwie dwa dni. Wczoraj zjadłam dwie owsianki firmy nesvita i wypiłam kawy, a dzisiaj trzy jogurty i również kawy. Ani razu nie przekroczyłam 480 kcal. Planowałam odżywiać się w ten sposób, co najmniej do soboty. Jednak doszłam do wniosku, że wcale mi się to nie podoba. Dzisiaj już nic nie zjem, bo pewnie gdybym sobie odpuściła to już na całego. Ale od jutra chciałabym wrócić do zdrowej diety. Zazwyczaj jadłam z 1300 kcal dziennie. Wiecie może ile powinnam jeść przez następne kilka dni, aby w miarę zdrowo wyjść z tej nieszczęsnej 'głodówki'? Czy stopniowo zwiększać, czy normalnie powrócić do poprzedniej ilości kalorii? Z góry dziękuję! ;)
28 lutego 2012, 17:20
jedząc 500 kcal nie dziwie się że zrzucasz się na jedzenie i zjadasz 10000, a po drugie po co radykalnie ograniczasz kalorie nie lepiej jeść 1500-1600 kcal i ćwiczyć. Masz 15 lat jedząc taką ilość kcal niszczysz swój organizm zapoznaj się z zasadami zdrowego żywienia poświęć na to trochę czasu i ćwicz.
28 lutego 2012, 17:50
Napisałam wyżej, że normalnie będą na diecie jem 1300 kcal. Często więcej, ok. 1500. Tylko przez ostatnie dwa dni jadłam po niecałe 500 kcal. A te 10000 które jem podczas kompulsów wcale nie jest przyczyną głodu, bynajmniej nie głodu pochodzącego z żołądka. Raczej jest to 'głód psychiczny'...
28 lutego 2012, 18:11
za głód odpowiadają ośrodki głodu w podwgórzu sygnał wysyła nasz organizm duży spadek glukozy a ty głodzisz swój organizm duży spadek glukozy powoduję kompulsy , zacznij jutro jeść 1500 kcal i więcej się nie głódź a ćwicz. Masz 15 lat i nie musisz chudnąć dużo więc zrób to zdrowo.
28 lutego 2012, 18:22
Ok, ćwiczyć akurat lubię, to może mi się uda jeszcze parę kilo zgubić bez kompulsów. Dziękuję za pomoc! ;) A myślisz, że czasem mogę sobie pozwolić na 'małe co nieco'? Planowałam kupić sobie wkrótce paczkę jakiś smacznych ciasteczek i jeść JEDNO dziennie do śniadania, żeby nauczyć się normalnie jeść.
29 lutego 2012, 10:49
to będzie dobry pomysł nie będziesz mieć takiej ochoty na słodycze Powodzenia