Temat: tatuaż-pochwalcie się :-)

Od bardzo dawna zastanawiam się nad zrobieniem tatuażu.Myślę o karku lub nadgarstku.Pochwalcie się swoimi jesli takowe posiadacie i czy żałujecie ,że sobie zrobiłyście.Ja czuję,że nadszedł właśnie taki moment kiedy jestem na 100% że go chcę

menue napisał(a):

większość waszych tatuaży to taka smutna tandeta - jakby wam ktoś w więzieniu cyrklem tusz z długopisu wbijał, a do tego pierwszy raz. z takim paskudztwem czekałabym już tylko na śmierć, jak najprędzej. jasne, że ci z takimi potworkami będą mówić, że im się się to szalenie podoba, przecież nie siądą i nie zaczną płakać, że sobie ciało na całe życie oszpecili. lepiej oszukiwać siebie.


chcialam to samo napisac, wiadomo ze beda sobie wmawiac ze im sie podoba bo juz niec innego nie moga zrobic. A ten fenix na plecach... ja bym chyba noze sobie go odciela taka tragedia....

bajaderka24 napisał(a):

chcialam to samo napisac, wiadomo ze beda sobie wmawiac ze im sie podoba bo juz niec innego nie moga zrobic. A ten fenix na plecach... ja bym chyba noze sobie go odciela taka tragedia....


no ten fenix to porażka, ale bez przesady, że większość, bez przesady........

zoykaa napisał(a):

Aloomka napisał(a):

menue napisał(a):

większość waszych tatuaży to taka smutna tandeta - jakby wam ktoś w więzieniu cyrklem tusz z długopisu wbijał, a do tego pierwszy raz. z takim paskudztwem czekałabym już tylko na śmierć, jak najprędzej. jasne, że ci z takimi potworkami będą mówić, że im się się to szalenie podoba, przecież nie siądą i nie zaczną płakać, że sobie ciało na całe życie oszpecili. lepiej oszukiwać siebie.
jaka ta twoja wypowiedź jest żałosna biedna dziewczynko...........
Aloomka ma racje.zenua



Pasek wagi

bajaderka24 napisał(a):

menue napisał(a):

większość waszych tatuaży to taka smutna tandeta - jakby wam ktoś w więzieniu cyrklem tusz z długopisu wbijał, a do tego pierwszy raz. z takim paskudztwem czekałabym już tylko na śmierć, jak najprędzej. jasne, że ci z takimi potworkami będą mówić, że im się się to szalenie podoba, przecież nie siądą i nie zaczną płakać, że sobie ciało na całe życie oszpecili. lepiej oszukiwać siebie.
chcialam to samo napisac, wiadomo ze beda sobie wmawiac ze im sie podoba bo juz niec innego nie moga zrobic. A ten fenix na plecach... ja bym chyba noze sobie go odciela taka tragedia....
i oczywiście buntują się na moją wypowiedź tylko te, co są oszpecone "więziennymi dziarami" :D:D:D
 Mój nie jest idealny...jest poprawiany gdyż wcześniej przez 11 lat był tam smok i postanowiłam na 30te urodziny sprawić sobie coś nowego na to samo miejsce...efekt taki: 
Wcześniej było coś takiego...niezbyt widoczny ale chciałam poka  zać że istnieje możliwość zmiany...chodziło o zarys: 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.