Temat: wielokrotne próby rozjaśniania włosów

Mam cięzki problem. Mój naturalny kolor włosów to ciepły brąz. Jakieś trzy lata temu zaczęłam regularnie (co póltora miesiąca lub dwa) farbować włosy szamponem koloryzującym pallette granatowa czerń. Postanowiłam skończyć z czernią.

25.01.2011 poszłam do fryzjera, który położył mi coś rozjaśniającego z loreal, a na to farbę brąz. Efekt: góra jaśniejsza, dół cały czarny. 30.01.2011 poszłam do innego fryzjera, by mi to poprawił. Fryzjerka wykorzystała rozjaśniacz goldwella, a na to jakieś farby typu colorant podchodzące pod brąz. Efekt: u góry coś podchodzącego pod brąz, dół ciemny z prześwitami czerwieni. Dwa tygodnie później próbowała mi rozjaśnić to, co było najbardziej czarne.

Przeszkadzały mi nadal czerwone prześwity, więc odczekałam miesiąc i poszłam na kolejne rozjaśnianie do innego fryzjera. Użył rozjaśniacz 3% i położył najpierw na dół potem na górę głowy. Rozjaśniło się u góry do żółtego na długości do pomarańczowo-czerwonego. Na górę położył mi farbę ciemniejszą - ciemna czekolada, na dół jaśniejszą - jakiś brąz. Efekt: odrosty są jasne podchodzące pod jasny brąz. Dalej włosy są ciemno-burgundowo-bordowe (kolor ciężki do określenia). Mam tęcze na głowie i trochę porozdwajanych końcówek.

Moje pytanie brzmi: co powinnam zrobić, by mieć JEDNOLITY kolor (byle nie czarny) i zlikwidować tą czerwoną poświatę, którą widać szczególnie pod słońce? zależy mi na brązie, obojętnie jakim, byle jednolitym...
Może tym czasowo stosuj szamponetki? i zostaw na razie swoje tęczowe włosy?
obetnij końce, już ich nie rozjaśnisz. reszte zafarbuj na jakiś średni brąz
Pasek wagi
Wg mnie najlepiej by było, jakbyś rozpytała się o jakiegoś dobrego fryzjera i poszła na "odfarbianie" - nie wiem jak się to fachowo nazywa, a potem nałożenie farby.
Albo tak jak pisze Jeszczepowroce - na razie zostawić tak jak jest i stosować szamponetki.
Kurcze, współczuję, że trafiłaś na patałachów a nie fryzjerów.
Ja w zeszłym roku miałam rozjaśniane i wyszedł ładny blond, jednolity na całej długości. Miałam to robione takim czymś, co się robi pasemka.
ja farbowałam włosy przez 4 lata na czarno.. teraz jestem ciemną blondynką :) 
więc tak.. 
kupiłam rozjaśniacz intensywny na maxa w drogerii - rozjaśniacz nałożyłam od dołu czyli od konców wlosow koncząc na górze.. trzymałam go ok 5 min jak tylko zobczyłam że czarny "puszcza" od razu go zmyłam - efekt - brąz jakby z pasemkami bo nakładałam rozjaśniacz grzebieniem ale bylo oke, a to nalozyłam farbe i bylo pięknie.. pozniej kupilam za jasną farbe loreal która mi rozjaśnila odrosty a reszta została ciemniejsza, wiec znowu rozjaśniacz i znowu od dołu do góry znowy max 5 min.. efekt - jasy braz na to farba ciemny blond -i elegancki brązik jasny , pozniej bylam na pasemkach u fryzjera i mi zjebała :) zrobiła mi platynowe wosy.. to była masakra wiec zafarbowałam sama na średni blond i  jest super :) 
ja robilam z czarnych dekoloryzacja na jasny braz i wyszlo wszystko ok choc po miesiacu wrocilam do ciemniejszego brazu. idz do dobrego fryzjera i zapytaj sie o dekoloryzacje
Ciastunia22 Proszę zmień tytuł tematu bo Twój jest stanowczo za długi i bije po oczach.Możesz to zrobić klikając "edytuj" w pierwszym swoim wpisie.
ale szamponetki w jakim kolorze? bo chyba tylko czarna by złapała...
jednak nikt więcej mi nie pomoże ;/
szczerze: jedyna rada żeby mieć jednokolorowe, ładne włosy po takich katuszach jakie im zafundowałaś to ściąć na krótko i czekać aż odrosną możesz spróbować u fryzjera, profesjonalną farbą, dobra fryzjerka wie jakie odcienie wymieszać, aby kolor się mniej więcej wyrównał, i tam najlepiej szukać porady.
Wiem, bo sama sobie tak zniszczyłam włosy, z czarnego (farbowałam 4 lata) przeszłam przez dekoloryzację - masakra, spalił mi fryzjer włosy - po rozjaśnianie, włosy targały mi się przy wyciąganiu z folii (dosłownie, guma się z nich zrobiła) - to wszystko robiłam u fryzjerów żeby nie było, aż do teraz się z tym borykam, mam po rozdwajane końcówki, a miałam już ścięte na krótko raz, masakra.. ale cóż za głupotę trzeba płacić

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.