Temat: figura Audrey Hepburn

 169cm i waga 50 kg, wymiary 78-55-77 ..w sumie mało, ale wyglądała po prostu genialnie(wg mnie(:).. a wy co sądzicie o jej figurze?
właśnie oglądałam film z nią w  roli głównej i jakoś mnie naszło ^^
przepiękna, klasa i szyk.
moja koleżanka z klasy ma 169 i 50 kg i jak przebiera sie na wf to ja sie tylko zastanawiam kiedy ona się złamie:)
wszystkie kości jej widac, a nogi i rece ma jak patyki, więc troche nie mój ideał.
ale gustach sie nie dyskutuje:)

szychu napisał(a):

moja koleżanka z klasy ma 169 i 50 kg i jak przebiera sie na wf to ja sie tylko zastanawiam kiedy ona się złamie:)wszystkie kości jej widac, a nogi i rece ma jak patyki, więc troche nie mój ideał.ale gustach sie nie dyskutuje:)

w sumie racje, chociaz moja bf ma tez taka wage i wzrost a wyglada chudo, ale ladnie, nie jak kosciotrup czy cos (: no ale doszlam do wniosku ze np ja nie bede z siebie robic kogos takiego na sile - bo watpie, ze mi to pasuje. Ale niektorym pasuje i to bardzo

.piggy. napisał(a):

Ja też myślałam: rany co za piękna figura, ale jej zazdroszcze, ale potem...Wiecie czemu taką miała? Bo wiele lat spędziła na wojnie po prostu głodując jak większość dzieci w jej wieku. Całe życie miała potem problemy ze zdrowiem. Tańczyła balet, ale z tego powodu musiała przestać. To chyba trochę zmieniło moje podejście do jej figury.

dokladnie! :)

jeszcze z ciekawostek: wojenne głodowanie zostawiło trwały rys w jej psychice, jedzenia nigdy nie zjadała w całości, co tylko się dało, to zabierała ze sobą do domu i chomikowała, na wypadek ponownego nastania 'gorszych' czasów ;)

77 w biodrach, matko boska !
chyba oglądałam ten sam film przed chwilą ;d
Piękna i baardzo szczupła,kiedys czytalam,ze latami cierpiała na bulimię....
ma genialną figurę w tali miała 50cm z tego co pamiętam. Jak czytałam jej biografię to też kiedyś była gruba, tylko schudła. 
wydaje mi się, ze te dane są przekłamane bo mam 168 i takich wymiarów nie miałam nawet jak ważyłam 46, więc coś tu nie gra
Pasek wagi
bulimia? była gruba i schudła? bo walczyła o życie na wojnie. Wszystkie dziewczyny podziwiają Audrey bo jest śliczna, szczupła, świetnie gra w filmach. Ale ona nigdy nie uważała się za ładną, nigdy nie polubiła siebie i zawsze była smutna. Kilka razy poroniła co nie przeszkodziło jej grać w filmach, walczyła dalej. Czemu media nie promują takich zdjęć: http://1.bp.blogspot.com/-EvVcnLLJ4Ao/TgKDTXM1rfI/AAAAAAAABOc/CiEeHOS_njA/s1600/Audrey-Hepburn-Unicef-audrey-hepburn-1004226_400_276.jpg  mówiących o tym jaka była naprawdę, jak działała w UNICEFIE walcząc o życie dzieci, bo wiedziała co to głód. Może przesadzam, ale większość postrzega ją jako ikonę na torebkach, kolczykach nie mając pojęcia jaka była naprawdę i przez co przeszła.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.