- Dołączył: 2011-07-12
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 3944
16 grudnia 2011, 11:45
Jak prezentują się Wasi mężczyźni w porównaniu do Was? Są chudsi, grubsi, czy tacy w sam raz? Mój np. jest chudziutki jak patyk i aż mam przez niego kompleksy :P
16 grudnia 2011, 19:19
mój jest 15 cm wyższy ode mnie i jakieś 25 kg. cięższy :) uwielbiam jego ciałko (najbardziej pupę, of course :D), mimo że ma brzuszek piwny :)
- Dołączył: 2011-04-27
- Miasto: Nui
- Liczba postów: 982
16 grudnia 2011, 19:35
wysoki (196 cm) i chuuudy - 85 kg
- Dołączył: 2011-01-13
- Miasto: Babiniec
- Liczba postów: 254
16 grudnia 2011, 19:36
mój szczuplutki, taki szczypiorek... 186cm i 75 kg..... a ja 166cm i 70 kg.... ale dążę do 60kg:P
16 grudnia 2011, 19:37
ja mała i szeroka, on duży i dobrze zbudowany, ale nie żaden mięsniak.
myślę ze teraz już wyglądamy ok :)
- Dołączył: 2011-11-07
- Miasto: Jelenia Góra
- Liczba postów: 165
16 grudnia 2011, 20:01
mój facet jest wysoki .. szczupły ale umieśniony.. ja mała gruba kulka u jego boku.. ;) Kocha mnie taką jaka jestem ale chce się zmienić dla siebie.. :D
- Dołączył: 2008-11-19
- Miasto: Italia
- Liczba postów: 5574
16 grudnia 2011, 20:02
w dniu slubu cywilnego wazylismy oboje po 100kg, on 191cm, ja 176cm i 6miesiac ciazy. potem oboje utylismy, obecnie ja chudne, on stanal na jakichs 110-115kg. z tym ze on wysoki i ubity ze wcale nie wyglada na tyle, jedynie lekki brzuszek a ja megabrzuchol wielki tylek i otluszczone uda
16 grudnia 2011, 20:19
mój to kochany chudzielec. jest chudy trochę wyższy ode mnie, czasem jestem wkurzona, że jest chudszy i lżejszy ode mnie :P i ma super pośladki! :D
16 grudnia 2011, 20:50
mój jest fajnie zbudowany, ale jak się poznaliśmy ważyłam prawie tyle co on co było nieco przypałowe
![]()
na szczęście teraz się szczypiorek bardziej ze mnie zrobił.. no i jesteśmy podobnego wzrostu no i ogólnie takiej postury myślę w miarę podobnej tzn. szczupli, ale nie chudzielce, także sprawdziło się u nas, że pary dobierają się na zasadzie podobieństw;p
- Dołączył: 2009-01-13
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 58
18 grudnia 2011, 18:31
Laski, ja nie mogę! Prawie 100% Was ma "szczuplutkich, chudziutkich facetów", a Wy dążycie do idealnych sylwetek, zeby im dorównać. Ja miałam wcześniej faceta tego typu: ćwiczenia, mięśnie, dbanie o ciało. Ale wciąż wypominał mi, że sama bym mogła poćwiczyć:/ Wtedy wazyłam 65kg, wzrost 173cm i wcale nie miałam ochoty mu dorównywać. Wkurzał mnie tym...
Teraz zakochałam się w facecie o pare centymetrów wyższym i ważącym 105 kg. Może i ma jędrny tyłeczek, fajne umięśnione nogi i szerokie plecy, ale ma też wielki brzuch ;) A gdy go poznałam przytyłam do 80kg. I dopiero wtedy się zczaiłam, że czas się odchudzać, bo przecież będziemy komicznie wyglądać - jak dwa wielkie pączki.
Moim zdaniem, gdy jedno jest grubsze, źle to nie wygląda, bez wględu na to, czy to dziewczyna, czy chłopak (Mi się zawsze podobały takie szczypiorki chudsze ode mnie i zle się przy nich nie czułam). Ale dwie osoby grubsze to jest powód do chudnięcia :/ Tak się stało, że zakochałam się w brzuchatym mężczyźnie;), ale teraz odchudzamy się razem, zmieniliśmy tryb życia i powoli lecą nam te kilogramy. Ja już lepiej się czuję, gdy idziemy razem za rękę przez miasto. Ale wcześniej, w ogole nie czułam się kobieco!
Naprawdę nie rozumiem kobiet, które wstydzą się swoich kobiecych kształtów przy takim szczypiorku i same się do takiego szczypiorka doprowadzają. A te chudzielce to ciałko w nas najbardziej kochają!
- Dołączył: 2010-09-07
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1540
19 grudnia 2011, 19:58
Mój ma 184 i mowi, ze wazy pewnie 86, ale mowi, ze nie wiecej niz 83, ma spora pupe i brzuszek, ja mam 155 i przytylam 2 kg i waze teraz 56:|
i wygladam jak mała świnka:( a moj piekny jak kaczuszka z brzucholem, oboje mamy kacze kuperki:D