13 grudnia 2011, 21:17
Jak wyżej, co byście wybrały? Nie odpowiadać, że ciało da się wyćwiczyć, przypuśćmy, że kobieta ma złe proporcje i tu już nic nie pomoże.
Co wolałybyście mieć? :)
- Dołączył: 2009-01-12
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2145
13 grudnia 2011, 23:52
Nie wiem skąd Ty wziełaś tych facetów, którzy odpowiedzieli Ci że ciało. Mój zdecydowanie powiedział, że twarz. Ja miałam kiedyś taką sytuację, stoję w jakiejś drogerii rozglądam się po półkach i nagle mój wzrok przykuła piękna, mała ale okrąglutka KOBIECA pupa, no aż mi wstyd było, pupa bogini tylko o takiej pomarzyć i dosłownie za ułamek sekundy owa bogini odwraca się a mną aż tąpneło;p Twarz masakra...i od tamtej pory zastanawiam się co jest lepsze....Ale chyba jednak twarz. Nie chce mi się teraz wypisywać ale mam baaardzo dużo argumentów za.
- Dołączył: 2010-03-02
- Miasto: Chatka Puchatka
- Liczba postów: 3309
14 grudnia 2011, 00:39
ładną twarz, oczywiście.
nad ciałem można popracować.. ;]
14 grudnia 2011, 01:15
twarz bez dwóch zdań:P
mój kumpel też kiedyś mówił, że najważniejsza jest twarz, bo z ciałem można zawsze coś wykombinować;)
ja mam podobno ładną twarz, a moja koleżanka figurę, i co? Znajomi znajomych, którzy nas poznają, mówią że jaka ja jestem ładna (ładna ogólnie, a nie że jaką ja mam ładna twarz:P), koleżanką się jakoś nie zachwycają:P
- Dołączył: 2011-09-27
- Miasto: Nvm
- Liczba postów: 2169
14 grudnia 2011, 01:19
zalezy co oznacza 'brzydka twarz' ja jestem brzydka ale nie przeszkadza mi to aż tak jak moje ciało. chyba, ze brzydka = aż szpetna. wtedy tak - twarz. ogólnie to taką 'zwykłą' brzydką twarz da się poprawić makijażem, więc chyba wolałabym idealne ciało...