Temat: jaki typ figury mam? na ile kg wygladam?

caly czas myslalam ze jestem klepsydra(duzy biust, wciecie w talii), ale mam wapliwosci czy nie jestem przypadkiem gruszka (przez biodra pupe, uda)?


no to przy okazji zapytam na ile kg mnie postrzegacie?

172 cm
nie mowie tutaj ze sie poddaje operacji plastycznej i wygladam jak doda czy modelka. zdaje sobie sprawe z zaniedbania bo po to chce sie min odchudzic. co do zarzutow, moj nie mowi teraz o mnie grubas itp. wrecz karci jak to mowie o sobie. bo mowi ze lepiej wygladam jak rok temu. chce tylko zebym zeszla z ud i posladkow. i nie lubi 50 kg tyczek tylko kobiete o ladnych ksztaltach. jak zejde z posladkow i troche z ud to bede jego idealem
Dziewczyno! Masz 23 lata a ciało tak obwisłe, że aż mnie ciary przeszly.
Na co ty chcesz czekać? Jakie tycie po ćwiczeniach? Weź rusz tyłek, bo od samej diety fałdki Ci nie znikną a po schudnięciu skóra będzie jeszcze bardziej niejędrna i obwisła.
Nie wierzysz w dywanówki? A ja nie wierzę, że będziesz szczupła i apetyczna.
Pasek wagi
Więc żeby "zejść z ud i pośladków" musisz niestety uwierzyć w domowe ćwiczenia. Poszukaj w necie, ściągnij sobie jakieś filmiki i do roboty. Nie lubisz biegać? No to polub. Wtedy i waga będzie ładnie spadała w dół i ciało zrobi się jędrniejsze i ogólnie bardziej apetyczne.
> nie mowie tutaj ze sie poddaje operacji
> plastycznej i wygladam jak doda czy modelka. zdaje
> sobie sprawe z zaniedbania bo po to chce sie min
> odchudzic. co do zarzutow, moj nie mowi teraz o
> mnie grubas itp. wrecz karci jak to mowie o sobie.
> bo mowi ze lepiej wygladam jak rok temu. chce
> tylko zebym zeszla z ud i posladkow. i nie lubi 50
> kg tyczek tylko kobiete o ladnych ksztaltach. jak
> zejde z posladkow i troche z ud to bede jego
> idealem

Jak by mój tak mówił dla "lepszej motywacji" to albo bym mu w twarz dała, albo wymyślała, co on musi zmienić albo schudła i kopnęła w tyłek.  
nie, przystane na basenie. mam wrazliwe zatoki i bieganie by mnie zabilo. musialabym w dzien w dzien klepac te cwiczenia. te cwiczenia pokazuja szczuple modelki ze niby pomagaja, a ja w to nie wierze. jak zejde z wagi i z figury to wtedy zaczne sie ujedrniac. dlaczego trabia o aerobach ze spalaja tluszcz? skoro wystarczy pomachac 5 razy noga w bok i 4 razy reka w tyl?

kto kiedys napisal ze dieta to 70% skutecznosci wiec wtf?
czy objadajac sie makiem po 4 zestawy  i cwiczac schudne? chyba nie

charlottal kazdy ma swoj zwiazek i swoje zasady. moj prosto z mostu mowi mi jak wygladam. ma mnie oklamywac? to zaraz wyjdzie - po co jestes z klamca. moglby mowic "jestes piekna" a tanczyc z inna. maz kolezanki obok nie chce na bal pracowniczy zabrac.
ciesze sie i dziekuje mu za to ze mi mowi prawde. mialam takiego co mu wszystko jedno bylo co jadlam i pilam. doszlo do tego ze pewnego dnia wyszlam z placzem z przebieralni
zgodzilam sie na ten zwiazek i wiedzialam jakie ma wymagania, dlaczego mam go teraz kopnac w tylek?


> czy objadajac sie
> makiem po 4 zestawy  i cwiczac schudne? chyba nie

No proszę cię, nie żartuj sobie.

Dobra dieta + ćwiczenia, wtedy schudniesz.
Cóż, ja ćwiczę sobie w domu, widzę efekty, mogę śmiało powiedzieć, że pomagają. Owszem, trzeba je klepać dzień w dzień, ale jak wcześniej bezrefleksyjnie się sięgało po kolejnego batona, czekoladę czy frytki, to teraz trzeba się trochę pomęczyć i napocić, żeby to zrzucić.
No ale zrobisz jak chcesz, nikt cię nie zmusi do ćwiczeń.


jutro dam ci zdjecia porownawcze po 2 ciazy  do watku, z 86 do 67kg co daly cwiczenia  w domu i mż.


Pasek wagi
myślę, że gruszka ... lekkie wcięcie w tali szerokie biodra i masywne uda ... to na pewno gruszka ! ;) 
charlottal kazdy ma swoj
> zwiazek i swoje zasady. moj prosto z mostu mowi mi
> jak wygladam. ma mnie oklamywac? to zaraz wyjdzie
> - po co jestes z klamca. moglby mowic "jestes
> piekna" a tanczyc z inna. maz kolezanki obok nie
> chce na bal pracowniczy zabrac.ciesze sie i
> dziekuje mu za to ze mi mowi prawde. mialam
> takiego co mu wszystko jedno bylo co jadlam i
> pilam. doszlo do tego ze pewnego dnia wyszlam z
> placzem z przebieralni zgodzilam sie na ten
> zwiazek i wiedzialam jakie ma wymagania, dlaczego
> mam go teraz kopnac w tylek?

Tzn ja nie sugeruje byś go rzucała, ja tylko mówię co zrobiłabym, gdyby mój taki był. Ja wolę usłyszeć krytykę od najbliższych tylko wtedy, gdy zapytam o opinię. Z drugiej strony presja osoby będącej na codzień ze mną, zdecydowanie by mnie osłabiała (uprawianie wspólnie sportu to super sprawa - niestety u mnie to niemożliwe), jednak "wtopy" jedzeniowe obserwowane, przez tą osobą frustrowałyby mnie na maxa. 
Jednak wracając do tematu, uważam podobnie jak ty, że dywanówki jakiś diametralnych zmian nie dokonują. Do tego potrzebne są carbio (oczywiście pod warunkiem, że mówimy o spalaniu, a nie modelowaniu). Uważam, ze basen jest dobrym pomysłem, chociaż ja chodząc przez 2 m-ce i przez 45 min pływając kilometr żabką z zanużeniem i na grzbiecie nie uzyskałam żadnych (!) wyników, nawet cm. Dobrze, że basen lubie na tyle, ze i tak chodzę. Jednak nie liczę, ze mnie w czymkolwiek wspomoże. 
ja ci osobiście polecam zumbe. godzinka dziennie i co drugi dzień przez tydzień -2 cm w tali i biodrach, mówie serio, bez jakiejś tam strasznej diety, możesz sobie sciągnąć z chomika "20 minutes Express" i takie 3 serie na przykład

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.