Temat: jaki typ figury mam? na ile kg wygladam?

caly czas myslalam ze jestem klepsydra(duzy biust, wciecie w talii), ale mam wapliwosci czy nie jestem przypadkiem gruszka (przez biodra pupe, uda)?


no to przy okazji zapytam na ile kg mnie postrzegacie?

172 cm
Nie wiedziałam, że wątek, aż tak się rozwinie ;)
Nie przeczytałam całości (jakieś 5 stron ominęłam)ponieważ jest to głupawa rozmowa typu "słowo za słowo". 
Wcześniej wydawało mi się, że kiedy piszesz o tzw dywanówkach to masz na myśli właśnie coś typu 8 minutówki, jednak jeśli ty sądzisz, że stepper, skakanka czy rower stacjonarny nic nie pomagają (ba! nie pomagają dlatego, że stoją w domu, więc zaliczają się do ćwiczeń domowych), to mi brak już słów. Ciebie po prostu nikt nie jest w stanie przekonać, że jędrność ciała i smukłość, a co najważniejsze jego wygląd uzyskuje się dzięki ćwiczeniom i nieco dalej diecie. Ja niestety muszę zwracać uwagę również na nią (ponieważ węglowodany skutecznie nie pozwalają mi chudnąć, nawet przy wysiłku), ale Twoja dieta też za wiele nie da. Ograniczając kcal a jedząc takie rzeczy w życiu z niczego nie zejdziesz, a wręcz (jak któraś z dziewczyn już chyba wspomniała) przytyjesz. Sedno nie leży w kcal tylko spozywanym jedzeniu, a Twoje jest do kitu. I do tego ta wrogość doi ćwiczeń. Nie wróżę ci powodzenia. 

Twoje nastawienie i wygląd spowodowały, ze pomimo bólu głowy i ogromnego lenistwa dnia dzisiejszego ide na stepper i wiem, ze na pewno mi pomoże pomimo, ze mam do niego odległość 3 metrów i nic za niego nie płacę.
> nie, do patyka nixi jeszcze daleko brakuje

Czy ty sugerujesz, że ona nie jest szczupła? A nawet chuda....
Mogę cie o coś poprosić - wstaw proszę na forum zdjęcie ideał kobiecego ciała

EDIT: nixie mi podoba się inny typ figury (i nie mam tu na myśli mięśni - bo one są świetne), ale wyglądasz bardzo dobrze. Ja po prostu wolę patrzeć przez obraz samej siebie, wzorując się na kimś, a wiem, że tak w życiu nie będę wyglądać będąc jabłkiem. 


Nixie, wygladasz pieknie.
Pasek wagi

Bosz,ona jest ograniczona i nic się z tym nie zrobi.Samą dietą to jezeli schudniesz od -10kg zobaczysz ubytek w cm więc powodzenia.

I sorry,ze to mowie,ale Ty nie liczysz kalorii,Ty jez co Ci wygodnie i na oko cos tam obliczasz.Nie masz pojęcia o tym co to jest dieta.Dieta nawet mż polega na jedzeniu mniejszych porcji oraz zmianie nawykow zywieniowych na 'zdrowsze'.Jezeli lubisz ciastka i musisz je jesc codziennie,to zal mi Ciebie.Nie pisz juz o tym jak to Ty chcesz schudnąć...prawie kazda dziewczyna stad na diecie mz starala sie jesc wartosciowe produkty,ktore nie przeistaczają się w tkanke tłuszczową.A niestety ciasteczka temu służą.A tu zagadka

paczka ciastek w limicie kalorycznym czy przebicie limitu owocami ?

Po czym tyłek rośnie...po Twoich ciastkach,i nigdy Ci on nie spadnie jezeli bedziesz jadla produkty z bialej mąki,ktore sprzyjają tyciu (kuleczki czekoladowe,ciasteczka,bułki z masłem etc).To jest farsa,kpina,zart - nie znam głupszej osoby od Ciebie.Wszystkie moje kolezanki,ktore sie odchudzały jadły duzo mięsa,ryb bo dają one sytosc.Brokuły z bułką tartą - w zyciu bym nie zjadla takiego gówna,ktorym Ty się pasiesz.

nixi bardzo ładnie wyglądasz,gratuluje ;)

spacerowalam po min godzine dziennie, no to skoro nie spalam nic i nie schudne to nie bede sobie niczym innym zasmiecac zycia.


ps. patyk to bezksztaltna figura z brakiem biustu czyt chlopieca (wiek 8 lat) figura

skoro mz to dla ciebie zmiana nawykow zywieniowych to czemu nikt tego nie okresla "zdrowe zywienie"
nie kazdy w domu sra kasa ze kupuje zdrowa zywnosc. ludzie przytyli bo jedli za duzo slodyczy, weglowodanow, tlustych sosow, klusek miesnych

wiec skoro mz to ograniczenie jedzenia do mniejszych porcji, to wg tego znaczenia zamiast 10 klusek jem 5

No tak...niby masz kuppe kasy,a na chleb razowy brakuje..nabiał  nie smakuje etc.Sorry,ale te Twoje kuleczki czekoladowe są drozsze od płatkow owsianych ;)

kupilam ost chleb razowy bo szlam do szkoly, mam platki owsiane bo potrzebowalam ich do zrobienia deseru, daje je chomikowi. do platkow owsianych musze mleko grzac i zalewac wrzatkiem platki zeby namokly. kiedy chce bedac glodna wyciagam zimne mleko i zalewam kulki i mam w 10 sekund jedzenie a nie bawic sie w 2 godz przygotowujac owsianke

nie lubie nasile wciskac nabialu.

z czym masz problem ze stosuje diete mz? to chyba moja sprawa a nie twoja?

to ze mam pieniadze nie znaczy ze mam je wywalac na pelna lodowkez  ktorej polowe jedzenia wyrzuce bo sie popsuje. mam wedline mam chleb to jem chleb z wedlina. mam jajka to robie jajecznice albo omlet
nie mam nic albo mam ochote to kupuje serek wiejski.

dzisiaj Adam chce nalesniki wiec na obiad beda nalesniki, a nie - ze niedietetyczne to bede smazyla nalesniki dla jednego a dla drugiego gotowalla papki z warzyw dla niemowlat i rybe z kasza bo musze to zjesc i beda 4 garki uwalone

to sie nazywa marnotrastwo pieniedzy

zjem 2-3 nalesniki z dzemem i mam obiad


więc nie gadaj głupot,bo jaka jestes taka będziesz :D
dobra ale to jest moje zycie i bede je ksztaltowac jak chce. zajmij sie soba. na szczupla tez nie wygladasz
heh...ja tam problemow nie mam bo ze swoją wagą tez mam 102 cm w biodrach więc jedziemy na jednym wózku...a sorry,plecow nie mam takich otłuszczonych modelko hihihiihi.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.