13 października 2011, 15:34
Obecnie borykam sie z najwieksza waga w moim zyciu, mam prawie 20kg nadbagazu, jestem gruba poprostu wszedzie! no i zauwazylam ze rozniez na szyi zebralo mi sie duzo tluszczu, wyglada to jak garb! (nie mialam nigdy problemow z kregoslupem); wyczytalam gdzies ze u osob ze znaczna nadwaga moze pojawic sie tzw garb tluszczowy; dziwczyny ze spora nadwaga - macie tez cos takiego? czy to zniknie dzieki odchudzaniu? wyglada to teraz fatalnie, ale w sumie ja cala wygladam teraz fatalnie!
- Dołączył: 2007-04-09
- Miasto: Tu
- Liczba postów: 24673
13 października 2011, 15:40
tak moja kolezanka z grupy ma, okropnie to wygląda zwłszcza jak ma głęboki dekolt z tylu, a wcale otyła nie jest...
- Dołączył: 2011-04-12
- Miasto: Moze Kiedyś W Przyjemniejszym Klimacie
- Liczba postów: 2227
13 października 2011, 15:41
teoretycznie przy odchudzanie tluszcz powinien spadać w miarę równomiernie z wszystkich miejsc, gdzie się zgromadził
ale z drugiej strony, tyle się słyszy historii o róznych opornych miejscach (brzuch, uda itd)
co smutne, to fakt, ze raz utworzone komórki tłuszczowe już sa na zawsze, gotowe napompować się znowu przy odpowiednich warunkach
ale nie wydaje mi się, by tłuszcz na szyi nalezał do takich upartych - jakoś nie spotyka się szczupłych dziewczyn z taką przypadłością, a np z wystającym brzuszkiem- owszem
- Dołączył: 2011-10-05
- Miasto: Puławy
- Liczba postów: 917
13 października 2011, 15:44
spokojnie w miarę spadku wagi będzie lepiej. stopniowo będzie się zmniejszał :)
13 października 2011, 15:49
ja mam nadwagę dużą, ale nie mam takiego garbu. A może to jest tłuszczak po prostu? Mój wujek ma takie coś i jest szczupły.
Tłuszczaka da się usunąć (lepiej to zrobić jak najszybciej, bo po co ma cały czas rosnąć), więc nie jest się na niego skazanym.
Edytowany przez pyziaaa 13 października 2011, 16:31
- Dołączył: 2010-09-22
- Miasto: Warszawka
- Liczba postów: 10855
13 października 2011, 15:50
- Dołączył: 2011-04-17
- Miasto: London
- Liczba postów: 14745
13 października 2011, 16:01
Z tyłu szyi, znaczy się na karku, tak? Ja mam i przyznam szczerze, że nie do końca mi się wchłania (redukuje) z ubytkiem wagi. Tak jak gdyby kręgosłup mi się leciutko wygiął w tym miejscu (bardziej wystający krąg szyjny?)
13 października 2011, 16:22
Też mam takie coś.
Kiedyś lekarz powiedział mi, że to tłuszczak ;o
- Dołączył: 2011-10-08
- Miasto: Szczytno
- Liczba postów: 2520
13 października 2011, 16:31
ja mam coś takiego, kiedyś było większe a teraz to już nie tak dużo. ; )
13 października 2011, 16:45
olcia, tak wlasnie na karku... widze, ze nie wszystkim sie to wchlania, moze to faktycznie tluszczak:(