- Dołączył: 2010-08-14
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 598
11 października 2011, 22:47
od paru miesięcy szukam i szukam farby idealnej, ale wszystkie wydają mi się jakieś nijakie i dalekie od tego, o czym marzę, więc czas poprosić o pomoc- czy którejś z Was udało się osiągnąć taki kolor:
jeśli tak, to jaką farbą i czy samodzielnie, czy jednak konieczna jest wizyta u fryzjera?
11 października 2011, 23:15
Mnie się wydaje że to są akurat naturalne włosy, moja kuzynka jest blondynką i ma podobny odcień. Proponuję ci żebyś wzięła zdjęcie i udała się do fryzjera. On z pewnością coś poradzi bo samej to nie wydaje mi się że dojdziesz do takiego odcienia.
11 października 2011, 23:16
idz do fryzjera
- Dołączył: 2011-10-11
- Miasto: Mroczna Pieczara
- Liczba postów: 1243
11 października 2011, 23:21
W jakim kolorze masz obecnie włosy i czy są one farbowane?
BTW: czy to może Kasia Tusk widnieje na tym zdjęciu?
- Dołączył: 2010-08-14
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 598
11 października 2011, 23:27
mam średni blond, farbowany schwarzkopfem (perfect mousse). tak, to Kasia Tusk, zdjęcie pochodzi z jej bloga. zauważyłam, że na różnych sesjach ma różne odcienie... są to oczywiście różnice dość delikatne, ale jednak myślę, że włosy ma farbowane.
- Dołączył: 2011-10-11
- Miasto: Mroczna Pieczara
- Liczba postów: 1243
11 października 2011, 23:33
"mam średni blond, farbowany schwarzkopfem"
Chmmm...raczej ciepły, czy zimny? Jeżeli na ciepły blond położysz zimniejszy ton (a taki chyba właśnie ma Kasia), to ryzykujesz glonową zielenią. Lepiej udać się jednak do fryzjera.
Ewentualnie możesz kombinować sama w domu, ale nie polecam, bo z blondami różnie bywa.
- Dołączył: 2011-10-11
- Miasto: Mroczna Pieczara
- Liczba postów: 1243
11 października 2011, 23:34
Poza tym Kasia ma chyba położone refleksy, bo jej kolor nie jest jednolity.
Tak mi się w każdym razie wydaje, gdy patrzę na to zdjęcie:
- Dołączył: 2010-11-04
- Miasto: Dubaj
- Liczba postów: 5318
11 października 2011, 23:37
Mi się udało, bez żadnych problemów, jednak trzeba trochę odczekać. Ona robi tak samo, bo kiedyś o tym pisała. Farbujesz włosy jakimś naturalnym blodnem [ja wzięłam Garniera, takiego różowego, bodajże alabaster] i nie zrażasz się, że na początku wychodzi ciemny, niedługo się zmyje. Potem zostawiasz włosy, to co zostaje, czyli odrosty własnie tak wyglądają.
- Dołączył: 2010-08-14
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 598
11 października 2011, 23:41
a alabaster nie jest bardzo jasny czasem?
- Dołączył: 2010-08-14
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 598
11 października 2011, 23:43
wszystkiego najlepszego :)