Więc i ja na ile kg wygladam?? - strona 6

klaudia11031990

Dołączył: 2008-12-10
Miasto: Opalenica
Liczba postów: 443

17 września 2011, 20:03

dziękujewszystkim z was za pomoc oraz branie udziału w małej zagadce otóż wazę 68 kg. w ubraniu obstawiałyście mniejsza wagę a to pewnie dlatego ze nigdzie nie wyjdę bez bodów wyszczuplających partie brzucha i to pewnie przez to ze mi tak nie zwisa wygląda to lepiej.
od wczoraj zaczęłam A6W mam nadzieje ze poprawi mi to nieco kondycje brzucha.
Pozdrawiam was wszystkie

Edytowany przez klaudia11031990 18 września 2011, 11:09

#1
Udostępnij post

Udostępnij post
Kopiuj
link

Prywatna
wiadomość Anuluj
Odpowiedz

Wiktoria2101

Zobacz posty Użytkownika

18 września 2011, 08:02

70

#51
Udostępnij post

Udostępnij post
Kopiuj
link

Prywatna
wiadomość Anuluj
Odpowiedz

shea92

Zobacz posty Użytkownika

18 września 2011, 08:42

hmm ja daje jakieś 70-73 kg.

Brzuch i uda dają wrażenie takie.. Może się mylę..

#52
Udostępnij post

Udostępnij post
Kopiuj
link

Prywatna
wiadomość Anuluj
Odpowiedz

uwiezionaWciele

Dołączył: 2010-05-04
Miasto: Hamak Na Drzewie
Liczba postów: 1147

Zobacz posty Użytkownika

18 września 2011, 08:44

75-78? brzuch, nogi, ramiona

#53
Udostępnij post

Udostępnij post
Kopiuj
link

Prywatna
wiadomość Anuluj
Odpowiedz

Aloomka

Dołączył: 2009-04-24
Miasto: Góra
Liczba postów: 7960

Zobacz posty Użytkownika

18 września 2011, 09:12

no to ile ważysz?????

#54
Udostępnij post

Udostępnij post
Kopiuj
link

Prywatna
wiadomość Anuluj
Odpowiedz

donia43

Dołączył: 2009-06-24
Miasto: Blebleble
Liczba postów: 2466

Zobacz posty Użytkownika

18 września 2011, 09:18

Jeżeli rodziłaś dwukrotnie, to brzuch może być jeszcze taki, ale nie dopuść do tego, by spadł Ci na kolana. Ćwicz brzuszek. To drugie zdjęcie...jest fajne. Bierz się Kochana za siebie, uszy do góry. Ćwicz brzusio, przy dzieciach i tak pewnie nie masz na nic czasu, więc lekka dietka i ćwiczenia na brzucho i wszystko będzie ok. Pozdrawiam. Nie łam się i nie objadaj albo nie zajadaj raczej smutków. Młoda jesteś, więc do dzieła!!! Macierzyństwo nie może tłumaczyć zaniedbania. Pozdrawiam. Jeszcze raz powiem, uszy do góry!!!