- Dołączył: 2010-04-30
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 2506
4 września 2011, 18:50
Witam dziewczynki i nie tylko;D nie chce żebyście oceniały na ile wyglądam, bo waże dokładnie 49,6kg (ważyłam się dzisiaj rano przed śniadankiem) zalezy mi bardziej na tym żebyście oceniły ogólny wygląd mojej sylwetki, wprawdzie osiągnełam już swój cel, i w najbliższym czasie planuje stabilizacje to jednak apetyt rośnie w miarę jedzenia i zastanawiam się czy nie zrzucić jeszcze chociaż 1kg. Z jednej strony uważam że mam zbyt masywne uda, chociaż obwód to niecałe 50cm, poza tym uważam że mój brzuch nie jest idealny, ale z drugej strony moje bardzo małe piersi-77cm;/- są argumentem do tego żeby jednak przestać się już odchudzać, poza tym boje się że niedługo przekrocze magiczną granicę zdrowego rozsądku i wpędze się w jakieś poważne problemy z odzywianiem, bo z postrzeganiem własnej sylwetki chyba już mam jakiś problem...;/ Dodatkowo dla porównania wrzucam fotki z wagą ok 61kg, oceńcie czy widać różnice;p Mam 165cm wzrostu. I przepraszam za jakość zdjęć ale robiłam je tylko i wyłącznie dla własnego użytku...
Obecna waga- 49,6kg
Edytowany przez 0moniczkaa0 15 września 2011, 00:16
- Dołączył: 2011-04-28
- Miasto: -
- Liczba postów: 2635
5 września 2011, 01:03
wyglądasz super,myślę,że odchudzanie fajnie poprawiło Ci sylwetkę;)tylko faktycznie te kości na klatce piersiowej..troszkę strasznie krzyczą dajcie mi jeść...ale nogi masz cacy:))nie martw się,wyglądają naprawdę super:)
5 września 2011, 08:02
To jest 49? Ja przy 49 wyglądam szczupło a jestem niższa. Masz chyba sporo tkanki tłuszczowej. Spal ją.
- Dołączył: 2011-06-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9730
5 września 2011, 08:12
Hej, dziewczyny mają rację - żadnego odchudzania, tylko ćwiczenia - zamiast piersi masz kości klatki piersiowej, co wygląda bardzo nieciekawie.
Generalnie całokształt bardzo fajny, bardzo zgrabne ciałko
5 września 2011, 08:29
dla mnie teraz wygladasz prześlicznie :) każdy ma inne piorytety ;) a w ogole nic bym nie zmieniła ;)
- Dołączył: 2010-09-07
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1540
5 września 2011, 08:34
super, tylko rzeźba, rzeźba, rzeźba!
5 września 2011, 09:10
Znam ten bół kiedy osiagniesz wymarzona wage i wciaz jestes niezadowolona...
![]()
moim zdaniem zupelnie obiektywnym jestes szczuplutka! nie musisz juz chudnac, a 1 kg nic nie da nawet nie zauwazysz roznicy kochana! Co do ud to taki rodzaj budowy, ja tez mam podobne i mimo ze nie jestem z nich calkowicie zadowolna to pogodzilam sie juz z tym ze inne nie beda! Pozdrawiam
- Dołączył: 2011-04-18
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 3612
5 września 2011, 09:43
> To jest 49? Ja przy 49 wyglądam szczupło a jestem
> niższa. Masz chyba sporo tkanki tłuszczowej. Spal
> ją.
Daruj sobie takie komentarze,ok? Przez takie teksty dziewczyny przy 55kg/165 wzrostu czują się jak grubasy. Nie wiem gdzie ona ma sporo tkanki tłuszczowej! No gdzie? Bo ja nie widzę. Nie wszyscy muszą miec umięśnione i wyrzeżbione ciała.
- Dołączył: 2010-05-12
- Miasto: Między Niebem A Ziemią
- Liczba postów: 4746
5 września 2011, 10:11
> > To jest 49? Ja przy 49 wyglądam szczupło a
> jestem> niższa. Masz chyba sporo tkanki
> tłuszczowej. Spal> ją.Daruj sobie takie
> komentarze,ok? Przez takie teksty dziewczyny przy
> 55kg/165 wzrostu czują się jak grubasy. Nie wiem
> gdzie ona ma sporo tkanki tłuszczowej! No gdzie?
> Bo ja nie widzę. Nie wszyscy muszą miec umięśnione
> i wyrzeżbione ciała.
dokłanie!!dziewczyna nie ma prawie w ogóle tkanki tłuszczowej a Ty takie pierdoły pociskasz.
- Dołączył: 2010-04-30
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 2506
5 września 2011, 12:48
Dziękuje dziewczyny za wszystkie komentarze, pomogłyście mi podjąć decyzje zyby dzisiaj rozpącząć stabilizacje. Fakt psychicznie jakoś dziwnie się czuje, poprostu wcześniej miałam to poczucie kontroli że przy 1200kcal wszystko będzie ok, a teraz kiedy mam jeść więcej pojawiają się jakieś głupie myśli, ale nie dam się. Dzisiaj do śniadania (3 kromki chleba żytniego z wędliną drobiową, pomidorem i odrobiną ketchupu) dodałam dość spore jabłko, czyli myśle że będzie to mniej więcej 60-70kcal, zostaje mi jeszcze jakieś 30kcal któe dodam sobie do któregoś posiłku, może do obiadu, albo podwieczorku-zobacze jeszcze, także myśle że jak na pierwszy dzień stabilizacji nie jest najgorzej:-) A co do tkanki tłuszczowej to według kalkulatora Vitaliowego mam 19% tłuszczu także chyba jest ok?? sama nie wiem jakie są normy dlatego ciężko mi stwierdzić, ale fakt jest faktem że zaczynam ćwiczyć od dzisiaj. Ponieważ moje hula hop się rozpadło, będe robić brzuszki (myśle że ok 300 wystaczy), i zaczne troszeczke biegać (mam bieżnie w domu,ale NIENAWIDZE biegać niestety;/), na początek może takie serie 3min marszu, 5min biegu, i potem znowu 3min marszu i 5min biegu, a potem z czasem będe sobie wydłużać ten czas biegu, z resztą jeszcze muszę to przemyśleć. Pozdrawiam;*