- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
23 sierpnia 2011, 20:05
Mam już dosyć:(
Do 19 roku życia miałam śliczną, czystą buzię. W okolicach matury zaczęło się psuć stopniowo, aż w końcu moja twarz była cała wysypana okropnymi syfami (trądzik). Po mękach trzyletnich zdecydowałam się na tabsy anty. Stopniowo wszystko zaczęło znikać, buzia zagojona, było cudnie. Odstawiłam - wysyp. Trądzik - jeszcze gorszy. Czekałam rok (próbując się leczyć inaczej) ale było fatalnie. Psycha siadała. Znowu anty. Poooowolna poprawa, ale zniknęło. Biorę znów już ponad rok. Buzia teraz jest okropna, pełno blizn, dziur, przebarwień. Przetłuszcza się, są wągry, wyskakują jakieś pojedyncze syfy. Nie jest tak jak za pierwszym razem.
Co Wy robicie żeby mieć ładne buzie? Udało Wam się uporać z trądzikiem? Ja już nie wiem co robić... Jest źle. Jak odstawię tabsy (a chcę) to będzie znowu masakra. Mam 24 lata :(
Musiałam się wyżalić.
23 sierpnia 2011, 20:42
23 sierpnia 2011, 20:43
23 sierpnia 2011, 20:46
dzięki dziewczyny za rady - dobrze, że chociaż Wam coś pomaga:)
23 sierpnia 2011, 20:47
.
Edytowany przez GosiaZosia 23 sierpnia 2011, 20:47
23 sierpnia 2011, 21:03
24 sierpnia 2011, 01:13
24 sierpnia 2011, 17:35
24 sierpnia 2011, 19:11
florekk - zamaskowany problem nadal pozostaje problemem.
Jak dotąd używałam jakichś antybiotyków od dermatologa, oprócz metronidazolu nie pamiętam nazw. Również były maści - od tych bez recepty, np. witaminowa, cynkowa, nagietkowa, tormentiol, acnefan, benzacne, po te od dermatologa, sporządzane jakieś mieszanki i papki na buzię, oczywiście ziółka, suplementy, i inne wynalazki. Było odstawienie kosmetyków zupełne. Było używanie tylko aptecznych, np. avene, la roche-posay. Pomogły tylko tabsy anty. Za pierwszym razem mogłam jeść co chciałam, spać w podkładzie na buzi, myć czym popadło i nic nie wyskoczyło. Buzia śliczna. Teraz już nie jest tak dobrze, ale też znośnie. Natomiast wiem, że jak je odstawię, będzie masakra. Nie pomogą żadne fluidy i korektory...