31 lipca 2011, 19:13
Witam,
marzą mi się długie, gęste rzęsy... ale żeby nie malować ich codziennie, bo żyje w biegu...
Zastanawiam się nad przedłużeniem i zagęszczeniem rzęs.
Ciekawi mnie na czym to polega hmm jaka potem pielęgnacja, ile utrzymują się itp.
Może są Vitalijki, które mają takie rzęski? Jeśli tak to jak się noszą?
Ciekawi mnie również jaki jest stan naturalnych rzęs po zdjęciu sztucznych.
Pozdrawiam ![]()
- Dołączył: 2008-06-12
- Miasto: Labirynt
- Liczba postów: 3356
31 lipca 2011, 22:36
Zdecydowałam się raz, jakieś 8 tygodni temu. Z ciekawości. Powiem tam. Zrobione miałam dobrze, czułam się nienaturalnie.Przeszkadzały przy demakijażu. Nie uzupełniałam, przeżyłam okres przejściowy. Obecnie wypadły/odpadły już wszystkie. NIGDY WIĘCEJ. Ciekawośc zaspokojona, wydane 250 pln. Nie przesadzajmy, że "żyjąc w biegu" nie znajdziemy dwóch minut na wytuszowanie rzęs. Nie mówiąc o tym, że za tę kasę można miec naprawdę dobry tusz. Niejeden, podejrzewam...Rzęsy "prawdziwe' nie doznały jakiegoś poważnego uszczerbku.
- Dołączył: 2010-01-03
- Miasto: Panama
- Liczba postów: 10736
31 lipca 2011, 22:52
Miałam pierwszy raz przedłużone rzęsy 3 tygodnie temu. Nadal ładnie wyglądają. Jak dla mnie rewelacja, w niczym mi nie przeszkadzają.
Nie ma opcji, żeby sobie tak rewelacyjnie rzęsy wytuszować.
- Dołączył: 2008-06-12
- Miasto: Labirynt
- Liczba postów: 3356
31 lipca 2011, 23:02
Aha, jeszcze jedno. Jednak wydaje mi się to fanaberią. Kiedy uświadomiłam sobie, że za roczne uzupełnianie mogłabym zafundowac mojej córce super wypoczynek wakacyjny....Od razu mi przeszła ochota na repetę.Nie to, że mnie nie stac. Ale chodzi o proporcje.....
Edytowany przez mirabilis1 31 lipca 2011, 23:04
- Dołączył: 2011-02-19
- Miasto:
- Liczba postów: 2347
31 lipca 2011, 23:17
> Aha, jeszcze jedno. Jednak wydaje mi się to
> fanaberią. Kiedy uświadomiłam sobie, że za roczne
> uzupełnianie mogłabym zafundowac mojej córce super
> wypoczynek wakacyjny....Od razu mi przeszła ochota
> na repetę.Nie to, że mnie nie stac. Ale chodzi o
> proporcje.....
Jakby myśleć w ten sposób, to nigdy nie kupiłbym sobie perfum ani nie poszłabym do fryzjera... Bo przecież w Afryce dzieci głodują, bo można te pieniądze lepiej wykorzystać etc. Każda kobieta zasługuje na to, by od czasu do czasu pozwolić sobie na taką "fanaberię".
- Dołączył: 2010-01-03
- Miasto: Panama
- Liczba postów: 10736
31 lipca 2011, 23:35
> Aha, jeszcze jedno. Jednak wydaje mi się to
> fanaberią. Kiedy uświadomiłam sobie, że za roczne
> uzupełnianie mogłabym zafundowac mojej córce super
> wypoczynek wakacyjny....Od razu mi przeszła ochota
> na repetę.Nie to, że mnie nie stac. Ale chodzi o
> proporcje.....
Ale dowaliłaś.. Pff...No niestety jeśli kobieta chce być zadbana musi w siebie inwestować, inaczej się nie da.
Malena93- popieram