- Dołączył: 2011-04-12
- Miasto: Madryt
- Liczba postów: 4074
13 lipca 2011, 18:54
Witam. Jestem strasznie niska, mam 158 cm wzrostu...Dziś w lustrze obejrzałam się w bieliźnie. Niestety nie będę nigdy wyglądać tak jak bym chciała...Mianowicie mam figurę gruszki. Góra jest spoko, ale biodra, nogi...Jak na mój wzrost ogromne, takie okrąglutkie, nie mogę patrzeć na to. Sporo schudłam, cieszę się z tego, ale całe życie będę mogła się pocieszyć wysokimi obcasami, które optycznie będą mnie wyszczuplać. Chyba to jest właśnie mój główny problem. Po schudnięciu wszyscy mówią: jesteś chuda, ładnie wyglądasz itp. Ja jednak nie widzę zmiany, nienawidzę swojej budowy. Chyba mam już coś nie tak z psychą... Odchudzanie zrobiło mi pranie mózgu...Na brak powodzenia też nie narzekam...Może powinnam pomyśleć o wizycie u psychologa ? Jak myślicie ? Popadam w obłęd..
13 lipca 2011, 19:35
Zdecydowanie przesadzasz.
Są "gorsze" sylwetki a i tak przy odrobinie wysiłku każdą można ładnie, optycznie "opakować"
13 lipca 2011, 19:41
> "(...) bo mam rozmiar 34 i ciezko cos
> dobrac(...) "Paulina1250 mam to samo. : /
no juz myslalam ze jestem z tym jedyna na swiecie
- Dołączył: 2010-02-18
- Miasto:
- Liczba postów: 1342
13 lipca 2011, 19:54
ja nie rozumiem, dlaczego najczęściej na swoją budowę narzekają gruszki? dla mnie idealne ciało to klepsydra albo właśnie gruszka
13 lipca 2011, 19:59
bo gruszki maja genetyczny zanik cyckow ;p
13 lipca 2011, 20:01
Ja narzekam na swoją figurę przez bułkowate uda i wielkie pośladki (jestem kręglem), ale dzięki ćwiczeniom wyglądam coraz lepiej. :}
13 lipca 2011, 20:02
ja juz sie przyzwyczailam, wygladam fajnie ;)
13 lipca 2011, 20:08
gruszka według mnie to najlepsza figura;D
Zobacz i to ja pisze..i sama jestem gruszka..:)
Ale moja gruszka..jest brzydka;D
- Dołączył: 2010-10-21
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1742
13 lipca 2011, 20:27
> bo gruszki maja genetyczny zanik cyckow ;p
niektóre jabłka tez :( wiec nie ma co narzekac na swoje figury bo wszystkie skonczymy na tym marnie ^^
- Dołączył: 2007-11-01
- Miasto: Raj
- Liczba postów: 37830
14 lipca 2011, 00:17
dokładnie każda figura ma wady i zalety i po prostu trzeba się zaakceptować i nauczyć odpowiednio ubierać
ja z siostrą mamy podobny wzrost i wagę, ale ona jest gruszką, a ja jabłkiem, i jedne sukienki na niej super wyglądały, a na mnie koszmarnie i vice versa
- Dołączył: 2011-05-06
- Miasto: Bielsko-Biała
- Liczba postów: 568
14 lipca 2011, 14:35
> wolałabyś byc jabłkiem? z dużym brzuchem, biodrami
> jak u faceta i totalnym brakiem talii?Zastanów się
> na co narzekasz...
Ma dziewczyna rację, figura gruszki to ciężki typ i trudno przy tej figurze i dużych gabarytach wyglądać atrakcyjnie... Ale fakt - jabłka te z bardzo wielkimi brzuchami też nie mają się fajnie. Jednak brzuszek łatwiej zrzucić i wyrzeźbić niż tyłek i uda...
Edytowany przez Dotikk 14 lipca 2011, 14:37