- Dołączył: 2011-02-13
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 28
2 lipca 2011, 19:03
Mam problem. Otóż w upalne dni i podczas aktywności fizycznej poci mi się głowa. Najgorzej jest na wf-ie i zajęciach z tańca. Pocenie pod pachami czy na plecach jest normalne i nie przeszkadza mi - w końcu to trening, ale włosy mam choćbym wyszła spod prysznica ;/ wstyd mi przed resztą grupy i wyjść potem na ulicę. Tancerka i w ogóle dziewczyna ma wyglądać ładnie a nie mokra jak świnia. Macie podobny problem? może znacie sposoby jak sobie z tym radzić?
2 lipca 2011, 19:13
A używasz jakiś odżywek, olejki, jedwab itp? Coś czego nie spłukujesz? Prawda jest taka, ze w upały częściej przetłuszczają się włosy, do tego u Ciebie dochodzą treningi więc wytłumaczenie jest
- Dołączył: 2011-02-13
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 28
2 lipca 2011, 19:23
No używam ale to nie one są tego powodem. Głowę myję codziennie lub co 2 dni żeby mieć zawsze świeże.
Nie chodzi mi o przetłuszczenie włosów tylko o to, że one są po prostu mokre ;/ Jak wyschną nawet nie są tłuste. Liczę też na to, że może jak schudnę to coś się poprawi, chociaż na
zajęciach są dziewczyny z większą wagą i nie mają takiego problemu. W grę wchodzi też genetyka - mojemu bratu i tacie ścieka latem po czole i karku ale to jednak faceci i nie ma im z tym tak źle.
Może zna ktoś środki hamujące pocenie.?
2 lipca 2011, 19:25
Mi też strasznie poci się głowa - dodatkowo najbardziej na twarzy. Zawsze po zajęciach tanecznych wychodze cała czerwona, pomimo tego, że prawie w ogóle nie czuję się zmęczona. I dołączam się do pytania.
- Dołączył: 2008-09-04
- Miasto: Mombasa
- Liczba postów: 9211
2 lipca 2011, 19:28
mam tak samo! przeważnie przy czole i z tyłu, włosy są po prostu mokre, nie tłuste czy coś!
twarz mi się też poci :( z resztą jest wszystko ok
i nie mam tego tylko latem, ale cały rok i od dzieciństwa :(
czy tańczę na dyskotece, czy biegam, czy coś innego włosy są jakbym wyszła spod prysznica.
za rok mam w sierpniu swoje wesele i będę bała się tańczyć... :(
- Dołączył: 2008-09-04
- Miasto: Mombasa
- Liczba postów: 9211
2 lipca 2011, 19:29
u mnie też genetyka, po ojcu to mam. On jak się męczy to się poci tylko na twarzy :(
- Dołączył: 2011-02-13
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 28
2 lipca 2011, 19:30
Dokładnie o twarzy to już nie wspominam.. ale jednak mokre włosy są dla mnie większym problemem niż rozpalone polika ;p
Wstydzę się wtedy strasznie wyjść na ulicę, przystanek, rozmawiać z ludźmi ;/ nie wiem co robić przeczytałam już chyba wszystkie artykuły i fora w necie. Myślę czy nie wybrać się z tym do lekarza, może jest tego jakaś inna przyczyna (choroba)?
- Dołączył: 2011-02-13
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 28
2 lipca 2011, 19:32
U mnie z wysiłku też trwa to cały rok.. O lecie wspomniałam, że normalnie jak wychodzę na dwór i nic nie robię to i tak czuję jak pod grzywką już jest mokro.
- Dołączył: 2008-09-04
- Miasto: Mombasa
- Liczba postów: 9211
2 lipca 2011, 19:36
nie wiem.... ale mnie strasznie krępują wesele, tańce... potańcze 2-3 utwory i muszę wychodzić na zewnątrz ochłonąć.
włosy jak mam rozpuszczone i ułożone w loki, to po dwóch godzinach są proste i mokre (jeżeli przesadzę z tańcem)
ja będę próbowała tych tabletek na nadpotliwość perspiblok (te co teraz w telewizji reklamują) bo naprawdę jestem przerażona swojego ślubu.
lekarka kazała mi szałwię pić, ale jakoś nie mogę się zmusić do regularności.
wiem że 100% działa jad kiełbasiany (botox) wstrzykiwany w skórę głowy, ale musisz to powtarzać co pół roku, a jest to drogi interes
- Dołączył: 2008-09-04
- Miasto: Mombasa
- Liczba postów: 9211
2 lipca 2011, 19:38
a co do choroby.... ostatnio miałam robione badania krwi i moczu (ale nie pod kątem nadpotliwości) i wszystko ok, jedyne co mam to niedociśnienie i problemy z krążeniem (zimne dłonie i nogi) też to masz?
ale to chyba nie ma wpływu na tą przypadłość