29 czerwca 2011, 20:36
Od zawsze miałam bardzo mały biust. Obojętnie przy jakiej wadze, zawsze różnica w obwodach wynosiła 8-10cm. Nie jestem filigranowa, mam szeroką klatkę piersiową i ramiona. Przymierzałam mnóstwo staników w różnych sklepach i nie byłam zadowolona nawet gdy udałam się do brafitterki.
Kiedyś nosiłam bardzo wypchane biustonosze i wszystko "na zewnątrz" wyglądało ok. Potem, gdy miałam chłopaka, zdecydowałam, że nie będę go czarować, że mam coś czego nie mam i przerzuciłam się na takie lekko usztywniane.
Od roku z nim nie jestem i coraz bardziej zastanawiam się czy znów nie wrócić do tych wypchanych staników ... Z jednej strony wygląda to lepiej pod ubraniem, z drugiej boję się przyszłej reakcji przyszłego partnera ...
- Dołączył: 2011-05-22
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 725
29 czerwca 2011, 20:38
Mysle, ze powinnas nosic 'takie srednie'... :) i zeby ladnie podkreslaly biust... :) Bo wielka gąbka to tez niedobrze ;/
- Dołączył: 2009-01-24
- Miasto: Radom
- Liczba postów: 8559
29 czerwca 2011, 20:40
ja bym nosiła push-up i nie martwiła się ty co będzie myślał facet w intymnej sytuacji (oni najczęściej wtedy nie myślą :P )
29 czerwca 2011, 20:41
Hehe, kiedyś zastanawiałam się nad podobną rzeczą, jak Ty. ;-)
Jednak nosze upchane po pachy, po 3-4 cm push-upu. O reakcję chłopaka się nie boję, bo cały czas tylko mu marudzę, że mam małe cycki, więc chyba zdąrzył sobie już to uświadomić.
- Dołączył: 2011-06-28
- Miasto:
- Liczba postów: 43
29 czerwca 2011, 20:48
Kiedyś nosiłam te wypchane, z czasem przerzuciłam się na te pośrednie lekko usztywniane . Uważam że są najlepsze ;)
29 czerwca 2011, 20:52
Push-upy są dobre, ale na twoim miejscu nie nosiłabym zbyt dużych "atrap", bo będziesz się czuła niezręcznie - tak wynika z twojej wypowiedzi. Tu nie chodzi o reakcję faceta, bo w chwili uniesienia może w ogóle na to nie patrzeć, ale Ty będziesz niepotrzebnie się stresować i analizować, a miłosne igraszki, to nie czas na takie przemyślenia.
29 czerwca 2011, 20:57
ja mam małe push upy, średnio 2 cm ale ja mam dość duże cycki ;) A facet jak zobaczy SPOSÓB w jaki ściągasz bluzkę w ogóle nie zauważy jakiegoś braku :))
29 czerwca 2011, 20:58
No takie oszukiwanie później może rozczarować faceta, ale rób tak żebyś to Ty się dobrze czuła :) Jak facet kocha i mu zależy, a bez tego chyba do łóżka nie pójdziesz, to mu takie rzeczy nie przeszkadzają ;)
Ja bym zainwestowała w dobry stanik z dużymi gąbeczkami czy innym wypełnieniem. Nabierzesz pewności siebie.
Edytowany przez Salemka 29 czerwca 2011, 20:59
- Dołączył: 2011-01-02
- Miasto: Georgioupolis
- Liczba postów: 622
29 czerwca 2011, 21:39
Oj, faceci nie lubią, gdy się ich oszukuje ;p
przede wszystkim jednak skup się na sobie - kup to, w czym będziesz się wygodnie czuła i podobała się sobie. A gdy już poznasz faceta, powiedz mu, że to tylko push-up, żeby nie rozczarował się w najmniej odpowiednim momencie. Wydaje mi się, że biust powinien być ostatnią rzeczą, dla której z Tobą jest ;)
- Dołączył: 2010-10-03
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1039
29 czerwca 2011, 22:29
ja mam też mały biust... pomijając to, że stanik jest ciężko znaleźć, to jeszcze połowa zupełnie nie pasuje. wcześniej nie zwracałam na to uwagi, nosiłam push-up, bo miałam mega kompleksy, czy był rozczarowany? nawet nie zauważył różnicy
teraz skutecznie kompleksy ze mnie wypędza, łazi ze mną godzinami po sklepach, żebym tylko dobry stanik znalazła.;)