Temat: obwód ud i łydek u gruszek

Nierealne, bo moje nogi mało się zmieniają. Głównie chudne z talii i brzucha. Jak na razie 38 jest na mnie obcisłe, więc o 36 nie ma mowy.

Ja nosze 32, czasem 34 ale odstaje mi na brzuchu i wisi na tylku.

O 34 to ja też nawet nie marzę. Nosiłam 32/34, ale to w liceum. Ciężko mi będzie wrócić do dawnej figury. 

pozaprawem - czyli masz tą zasadę co ja, że najmniej chudną nogi, a jeśli dysproporcje masz większą to rzeczywiście bezsensu walczyć o 34, bo pewnie reszta ciebie (poza nogami) byłaby mocno za chuda.
Tak, już jest że typ figury mamy dany odgórnie i z tym się raczej nic nie zrobi. Trzeba go polubić i znaleźć plusy. Ja pokochałam moje łydeczki za ogólny kształt, mimo, że dziewczyny z moim wzrostem i wagą przeważnie mają znacznie szczuplejsze, wiem bo był już taki temat o obwodach, zresztą Ty tez masz szczuplejsze. A o nogach mówię sobie że nie są "masywne" tylko "atletyczne" - o wiele lepiej się czuję z "atletycznymi" nogami niż "masywnymi", choć to tylko nazwa.

:(  ja to raczej noszę spodnie 40 lub L. chociaż te rozmiary są zdeczka luźne bo nie lubię ciasnych ubrań więc można powiedziec że 38 i M by były ok a np bluzki to nawet xs

160 cm 58 kg 58 cm udo, 36,5 łydka

ja mam 160-161cm, ważę 46-47kg, prawe udo 49cm, lewe 50cm, prawa łydka 32cm, lewa 33cm (prawa noga po kontuzji, zanim odbudowałam trochę mięśni po operacji miałam po 5cm różnicy w obwodach nóg ;p).
Rozmiar góry:32-36; Rozmiar dołu 34-36
Pozdrawiam :)

Ja mam ten problem ze jest duza roznica miedzy udem a lydka. Udo 56, a lydka tylko 33 co wyglada komicznie.

pozaprawem czyli możesz miec figurę gruszki bo gdzieś tam kiedyś czytałam że właśnie zaletą gruszki są smukłe lydki:) a zaś masywniejsze uda.. ja niestety i to i to mam grube;(