- Dołączył: 2010-05-14
- Miasto:
- Liczba postów: 4034
26 maja 2011, 18:29
.
Edytowany przez crawfish 1 kwietnia 2012, 15:43
- Dołączył: 2011-04-13
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 1122
26 maja 2011, 19:59
Schudłam 20kg, nie wchłonęły się ani trochę (może dlatego, że niespecjalnie się nimi przejmuję i nie smarowałam ich ani nic), wydaje mi się, że są nawet jeszcze większe, ale mam tylko na boczkach i trzy na kolanie. Nic z nimi nie zrobię, pogodziłam się z nimi i specjalnie mi nie przeszkadzają w życiu, chociaż czasem mam wrażenie, że ludzie się nimi absorbują za bardzo ;/
26 maja 2011, 20:06
Też je mam. Okropne 'blizny' po walce z otyłością.. Nic nie pozostało, jak wymodelować ciało, dbać o nawilżoną skórę (jak opalam się, to rozstępy trochę zanikają)... mam koleżankę, która schudła 30kg - ma teraz ciało super laski i jak wychodzi na plażę, to nie zauważa się rozstępów, tylko całokształt figury.. Dziewczyny, głowa do góry - trzeba to zaakceptować. Z rozstępami się nie wygra, lepiej skupić się na czymś, co odwróci od nich uwagę - np kolorowy strój lub pareo :)
- Dołączył: 2009-11-08
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 3218
26 maja 2011, 20:17
Ja też mam rozstępy w sumie to nawet nie pamiętam od kiedy je mam.
U mnie to gorzej wyglądało bo te białe prążki ciągną się od ud aż po tyłek i wyglądają jak blizny.
Wiele dziewczyn poleca chyba Cepan, ja dużo czytałam o kremach z mocznikiem podobno dobre są na rozstępy.
A moje rozstępy stały się płytsze po tym zielonym serum z Perfecty.
- Dołączył: 2009-05-01
- Miasto: Zawiercie
- Liczba postów: 25
26 maja 2011, 20:36
Powiem to ze swojego doswiadczenia, bo dorobiłam się swoich tak jak i Ty.
Od kilku miesięcy stosuję kremy na rozstępy, wyblakły mi.
A te na nogach są o wiele mnie widoczne, no i swojego czasu jak chodziłam na solarium to z coraz większą opalenizną one były ale nie tak wyraziste. No ale smazyc się na sztucznych promieniach nie zamierzam, ale nie poddaję się i staram się stosowac kremy i żele choć trzeba troszkę kaski wydac, ale warto.
Tak jak myslę, one pewnie nigdy nie znikną...
- Dołączył: 2010-08-11
- Miasto: Beijing
- Liczba postów: 1232
26 maja 2011, 20:50
Też je mam. Na piersiach przez to, że urosły mi naprawdę bardzo szybko - są okropne teraz nie widać tak bardzo ale kiedy się opalę nie mogę założyć bluzki z większym dekoltem :( Mam też na wewnętrznej stronie ud ale te tak bardzo mnie nie martwią, bo ich raczej nie widać. No i oczywiście pośladki. Tam są ohydne, długie, białe kreski. Mimo chudnięcia nie znikają i pewnie niestety nie znikną. No cóż, trzeba się z tym oswoić.
26 maja 2011, 21:04
Rozstępy się nie skurczą, moim zdaniem.
Ja je nabyłam podczas dojrzewania: na udach (po obu stronach) i na tyłku.
- Dołączył: 2011-03-11
- Miasto:
- Liczba postów: 1226
26 maja 2011, 21:09
a od chudniecia tez sie robia rozstepy?:O:O
jak to mozliwe...przeciez wtedy skura sie nie rozciaga..:O
- Dołączył: 2011-03-29
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 533
26 maja 2011, 21:09
hmm.. no jak dla mnie to po schudnieciu tylu kg sa jeszcze bardziej widoczne niz byly, ale nie wiem moze mi sie wydaje.
- Dołączył: 2010-05-14
- Miasto:
- Liczba postów: 4034
27 maja 2011, 09:47
.
Edytowany przez crawfish 1 kwietnia 2012, 15:44
- Dołączył: 2009-03-20
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 751
27 maja 2011, 16:49
ja też mam i właśnie używam tej zielonej perfecty ale jakoś tak średnio działa, właśnie są na etapie zmiany koloru z czerwonego wiec miałam nadzieje, że coś jeszcze zmaleją ale nic :(
Peelenguje się tak, że aż do czerwoności :) No i chudne powolutku mam nadzieję, że jak sie opalę i troche jeszcze zrzuce to bede mogła założyć bikini bo na razie to ani rusz