- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
20 grudnia 2024, 23:50
Witam Was wszystkie. Czy któraś mi doradzi, jaki typ figury mam? Jestem załamana, wstydzę się swojego ciała i wiem że jest tragicznie,ale chcę schudnąć i zacząć ćwiczyć. Powiedzcie nad jaką częścią ciała popracować najbardziej tak na początek?
Czy widać jakiś potencjał na przyszłość?
21 grudnia 2024, 13:52
Masz bardzo proporcjonalną sylwetkę i duży potencjał. Zakasuj rękawy i do dzieła, a będzie petarda! 💪
21 grudnia 2024, 13:52
Masz bardzo proporcjonalną sylwetkę i duży potencjał. Zakasuj rękawy i do dzieła, a będzie petarda! 💪
21 grudnia 2024, 14:19
Chudnie się z wszystkich części zależnie od figury. Nie można sobie wybrać. Najważniejsze to wziąć się za siebie. Ludzie z gorszej otyłości wychodzą.
21 grudnia 2024, 15:19
jesteś mocno otyła, więc to nie jest etap w którym można się dopatrzeć co jest do popracowania, bo tu jest do popracowania wyłącznie utrata masy
21 grudnia 2024, 16:08
Tu trzeba zrzucać z całego ciała bo całość jest mocno obtluszczona. Przede wszystkim nastaw się że to nie będzie miesiąc czy dwa a prędzej rok lub dwa. Nie ma co rozkminiac nad jaka częścią pracować tylko wziąć się ostro do roboty nad całością
21 grudnia 2024, 16:08
Tu trzeba zrzucać z całego ciała bo całość jest mocno obtluszczona. Przede wszystkim nastaw się że to nie będzie miesiąc czy dwa a prędzej rok lub dwa. Nie ma co rozkminiac nad jaka częścią pracować tylko wziąć się ostro do roboty nad całością
22 grudnia 2024, 07:43
To nie jest 10kg to zrzucenia, tylko sporo wiecej więc nastaw się na maraton a nie sprint. Żadnych durnych szybkich diet czy ostrego cięcia kalorii. Potencjał jest duży.
22 grudnia 2024, 12:14
Też widzę duży potencjał, ale trzeba zrzucić nadbagaż. Typu figury nie powiem, bo za bardzo jest otłuszczona na ten moment. Może być jabłko, bo brzuch solidny a łydki szczupłe, plus sążny cyc, ale może być też jakaś gruszka - teraz ciężko powiedzieć. Masz wcięcie w talii mimo sporej nadwagi i proporcjonalnie się to rozkłada, więc myślę, że jak zrzucisz kilogramy, to będzie petarda. Nie ma co się skupiać na konkretnych partiach na tym etapie. Tu trzeba po prostu zadziałać dietą i będzie sobie zlatywać. Nie baw się w diety cud, tylko zmień jedzenie na lepsze, mniejsze porcje, wywal słodycze, cukier, wprowadź sobie jakiś plan dnia. Jak Ci się chce możesz liczyć kalorie - mi to pomogło w pierwszym miesiącu, bo potem umiałam na oko ocenić wielkość porcji danego dania. Potem nie liczyłam już. Możesz policzyć z kalkulatorów swoje CPM i jeść ze 400-500 kcal mniej żeby wyszła redukcja. Tu bardziej chodzi o to żeby nie przeginać w żadną stronę. Czyli jak Ci wyjdzie redukcja 1800 to jesz około 1800 a nie 1200 żeby było szybciej, bo to się dobrze nie skończy. Starasz się nie przeginać w żadną stronę i powinno być git :)