Temat: Czy wyglądam naprawdę tak źle?

Hej dziewczyny. Mam do Was pytanie, ale jest ono raczej inne od tych, do których przywykłyście.
Pokrótce opowiem Wam coś. Mam na imię Ola, mam 20 lat, studiuję. 
Ostatnio zgubiłam kilka kilogramów, a moja matka nie daję mi spokoju. Twierdzi że wyglądam źle. Jak anorektyczka. Mówi że się o mnie boi. Wysłała mnie nawet na badania (mocz, krew, tarczyca) ale nic nie wykazały, ba, wszystko mam w normie. Jem normalnie, śniadanie, drugie śniadanie, obiad  i kolację, często przy całej rodzinie. Jem to co wszyscy bo nie zamierzam się dalej odchudzać. Ale ona i tak sądzi, że wyglądam OKROPNIE. 
Ostatnio była u swojej lekarki (psychiatry zresztą) która powiedziała jej, że jak ostatnim razem mnie widziała, to się bardzo zmartwiła, bo dużo straciłam kg. I tylko jeszcze bardziej nakręciła ją na mnie. 
Wybaczcie, nie mam lepszego, "świeżego" zdjęcia. 
Mam 167 wzrostu, ważę 52 - 54 kg (troszkę się ta waga cały czas waha).
Czy ja czegoś nie widzę? 
Jest okej. Twoja mama się nie może przyzwyczaić..
Szczupło, ale okej. Mama się przyzwyczaić nie może, jak to już zostało napisane. Ty się dobrze czujesz, masz wyniki dobre, no to okej. Zwłaszcza, że jak mówisz, nie odchudzasz się już i jesz normalnie. Trzeba to 'olać' i przeczekać.
Pasek wagi
dobrze wyglądasz :)
Pasek wagi
Mam tyle samo wzrostu, wazylam tyle samo ile Ty jak bylam w Twoim wieku. Mialam powodzenie, sama sie sobie podobalam, mama zawsze mowila, ze jestem chuda, nawet teraz, jak waze 60 :) Takie sa mamy :)
Pokaż mamie zdjęcie jakiejś anorektyczki i zapytaj jej wprost czy uważa że naprawdę  wyglądasz tak jak na tym zdjęciu. 
jak dla mnie wyglądasz normalnie. :)
i proporcje wagi do wzrostu też są raczej OK...
Pasek wagi
Jest ok. Wiesz jak to z mamami... Mój facet schudł będąc razem ze mną na diecie i to dużo jak na niego, bo 15 kg, ma teraz wreszcie zdrowe BMI, pierwszy raz od czasów podstawówki (sic!), a jego matka lamentuje, że on taki chudy .
moim zdaniem jesteś szczupła ale to gruba przesada, żeby nazywać Cię anorektyczką
Wydaje mi się, że jest ok. Np mojej mamie to się nie da dogodzić. Ona widzi mnie w 2 kategoriach: anorektyczka i gruba. Ostatnio  jak byłam w domu na Wielkanoc z waga 55 kg na 168 to mówiła, że wcale nie jestem taka szczupła jak mi się zdaje, że 36 to wcale nie mój rozmiar, więc po co go kupuje jak jest za mały (mierzyłam przy niej w Chińskim sklepie z 2 kiecki 36 i były za małe, ale to taka rozmiarówka, jak jakieś 34 lub 32 w sieciówkach), może 38 a najlepiej to żebym 40 nosiła, bo jestem taka fest. A jak byłam na Boże Narodzenie z wagą 53 kg to juz byla anorekja, wszystkie kości na wierzchu i tuczenie. I bądź tu normalny....

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.