Temat: Prawie u celu (zdjęcia porównawcze)

Nie pytam na ile kg wyglądam, bo mam w domu wagę. :D Chcę tylko wiedzieć, czy sporo się we mnie zmieniło przez czas odchudzania... I na czym powinnam skupić swoją uwagę teraz?

Oto porównanie, przed i prawie po. I zdjęcie zrobione zostało na ubiegłych wakacjach, brałam wtedy hormony, stąd większy biust. ;p Ten sam strój. Może nie widać tego na zdjęciach, ale w tym roku nie nadaje się do noszenia, odstaje pod pachami, majtki brzydko wiszą. No nic, trzeba będzie zainwestować w nowy, mniejszy. :D

A tu w zwykłej bieliźnie:

   

Dla zainteresowanych: mam 166cm wzrostu, obecnie ważę 55,5kg. 
Masz świetną figurę ;))
no kochana... wielki szacunek...
teraz jestes moją inspiracja, ja przy moich 52 wygladam jak Ty  ze swoimi 65
Jestem wyższa od Ciebie, ważę mniej, a wydaje mi się, że Ty wyglądasz szczuplej.

Śliczny efekt, wyglądasz cudownie. ;)
Pasek wagi
Wow!!!Jestem w szoku, udowodniłaś że ,,dla chcącego nic trudnego":D Gratuluje teraz tylko trzymaj wagę:))
 ps.będziesz moją motywacją hehe bo ja wyglądam identycznie tak jak Ty na początku odchudzania.
Wyglądasz wspaniale, figura marzenie!!
Nawet nie wiesz jak ja bym chciała tak wyglądać.
zajebiste masz cialko:DDDD

Piękna figura. Śama bardzo chciałabym taką mieć. :)

Jaką dietę stosowałaś? jakie ćwiczenia wykonywałaś? 

TEZ TAK CHCE:) WYGLADASZ PIEKNIE:*
A więc tak będę wyglądać kiedy schudnę do 55 :D
Jesteś teraz moją motywacją!!! Super!!!
> Piękna figura. Śama bardzo chciałabym taką mieć.
> :)Jaką dietę stosowałaś? jakie ćwiczenia
> wykonywałaś? 

Przed Wielkanocą 'siła błonnika' Vitalii, a potem już tylko MŻ i z MŻ mi najlepiej. <3 :D
Z ćwiczeniami u mnie marnie, bo jestem dość leniwa. Podczas 'siły błonnika' 2 tyg chodziłam na trening na bieżnię podciśnieniową, czasem biegam i ćwiczę na siłowni 'outdoor fitness', staram się chodzić jak najwięcej, w ramach wfu chodziłam na jogę (niestety w tym tygodniu ostatnia :( ). Sama się sobie dziwię jak to osiągnęłam stroniąc od sportu. ;p Teraz mam nowy cel - pokochać ruch! Może w ten sposób zachowam na dłuuugooo obecną sylwetkę. Pierwszy zakup jak coś zarobię w wakacje - ROLKI! :D

Jeszcze raz wszystkim dziękuję. Cieszę się, że motywuję do działania. Teraz sama mam jeszcze więcej motywacji, by nie wracać do starych nawyków i się nie zapuścić. Mówię Wam szczerze, jeśli ja dałam radę, to każda/y z Was może dokonać tego samego a nawet więcej! 
Pozdrawiam. ;***

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.