delikatne rzeczy typu bielizna, bluzeczki szyfonowe - różne kolory. Piorę w "pranie delikatne" ustawiam na 30 stopni, wirowanie na 800.
do tej pory wszystko wyglada jak nowe.
skarpetki, reczniki tylko białe, - 60 - 90 stopni, wirowanie 1400 - "pranie bawełny) czasem włączam wtepne
kolorowe ciuszki - normalne, w tym dżinsy piorę w 40 stopniach, "pranie codzienne"
jesne rzeczy piorę z białymi, w 60 stopniach, "pranie codzienne"
zawsze daje płyn do płukania-zmiękczający, proszki używam Persil (najlepszy)
według mnie im wyższa temperatura tym szybciej kolory schodzą z ciemnych ubrań.
wirowanie też ma wpływ na jakość ciuchów. czasami nawet włączam wirowanie na 400 (np. coś z wełny, kaszmiru, lnu, firanki)
zawsze wywijam na lewą stronę, szczególnie spodnie, bluzy.
odplamiaczy nie stosuje, no najwyżej wybielaczy do białych skarpetek :)
jakieś trudne do prania materiały, piorę ręcznie. W życiu nie ma tak łatwo :)