18 maja 2011, 21:18
Pytanie kieruję w szczególności do właścicielek kręconych włosów. Sama mam loki, ale wiąże się to z wielkimi problemami. Moje włosy są puszyste. Delikatnie rzecz ujmując - bez żadnego specyfiku na głowie mam jedno wielkie siano. Po ich umyciu nakładam żel i wtedy się wszystko trzyma. Macie jakieś sposoby na niesforne loki?
- Dołączył: 2010-01-25
- Miasto: Lafayette In
- Liczba postów: 2525
18 maja 2011, 21:20
zostawienie ich takimi jakie sa?
na okreslony typ wlosow sie chyba nic nie poradzi, sama mam szope na lbie i musze albo prostowac albo chodzic z szopa, marza mi sie fale jak u Miley Cyrus co juz wszedzie pisze ale sie nie da nic z tym zrobic i tyle o ;p wiec - pozostaje glam rockowy wielki fryz.
- Dołączył: 2011-04-21
- Miasto: Tłuszcz
- Liczba postów: 3796
18 maja 2011, 21:21
U mnie jest tak, że moje włosy na wszystko reagują inaczej.
Jedwab = Fale
maska WAX =ładne ogarnięte loki.
Reszta robi z nich wywijające się na wszystkie strony nie wiadomo co, więc już unikam reszty. Kiedyś miałam fazę na włosy i przetestowałam naprawdę duuuuuuuużo i zostało mi to.
Wiem co napiszecie o jedwabiu ale do regeneracji mam wax i się trzymam.
18 maja 2011, 21:23
hanoirocks wolę nie zostawiać ich bez niczego. chyba, że na halloween ;)
Edytowany przez perceptive 18 maja 2011, 21:23
18 maja 2011, 21:25
antywien jedwabiu używam sporadycznie, a co do ''wax'a'' to ile to cudo kosztuje?
- Dołączył: 2011-04-21
- Miasto: Tłuszcz
- Liczba postów: 3796
18 maja 2011, 21:29
W aptece za 250 ml, 22 złote. Megaaa wydajna : D
Teraz jest nowa " ulepszona " seria tego, i nazywa się BIOVAX nie wiele się różni.
18 maja 2011, 21:32
okej, dzięki za info. możliwe, że przetestuję. :)
- Dołączył: 2007-11-09
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 17175
18 maja 2011, 21:32
moje włosy maja swoje życie i obojetnie co bym z nimi nie zrobiła to i tak wyglądaja tak samo........ jedynie prostuje grzywkę bo robi mi się jeden wielki odstający lok....
- Dołączył: 2007-01-28
- Miasto:
- Liczba postów: 1947
18 maja 2011, 21:38
Ja myję głowę rano i wtedy mam szanse na normalną fryzurę. Nakładam piankę i suszę delikatnie. Jak wpadnę na głupi pomysł mycia wieczorem to wtedy meczę się z szopą na głowie. Co do WAX to również polecam
18 maja 2011, 21:39
hanejowa skoro prostujesz włosy to wnioskuję, ze nie masz takiego push-up'u jak ja haha. ;)