17 maja 2011, 11:30
Cześć dziewczyny!Wiem że wątków podobnych do mojego namnożyło się w ostatnim czasie. Początkowo mnie to nawet irytowało, ale w końcu sama jestem ciekawa, na ile kg wyglądam.
Mam 160 cm wzrostu. Schudłam już 19.5 kg. Wiem, że muszę popracować nad udami, dlatego od kilku dni skaczę na skakance, a na ten wystający brzuch kręcę hula-hoopem, stąd też te okropne siniaki.
Pozdrawiam chudzinki;)
Majtki pozostawmy bez komentarza... spuściłam je tak nisko, żeby nie odciskały boczków
Dla tych, którym nie chce przeglądać się wątku: zdjęcie PRZED:
Edytowany przez mysza121989 17 maja 2011, 14:16
17 maja 2011, 12:04
zapomniałam spytać na wstępie-
ile jeszcze kg "powinnam" schudnąć? wiem, że tyle aby czuć się dobrze i że juz nie jest najgorzej, ale chodzi mi raczej o Wasze subiektywne zdanie:)
- Dołączył: 2010-06-24
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 5502
17 maja 2011, 12:10
Moim zdaniem nie powinnaś już chudnąć. Nie lubię zbyt szczupłych sylwetek kobiecych (to wyłącznie moja opinia). Na ujędrnienie pupy i ud są odpowiednie ćwiczenia. Fajne masz ciało, nie sugeruj się opiniami koleżanek z forum, nie warto.
17 maja 2011, 12:13
CzysteZuo, w moim przypadku pytanie innych o ocenę moich kg, czy ile "powinnam" schudnąć jest podyktowane zwykłą ciekawością :) Dobrze wiedzieć, jak inni nas odbierają, ale moje samopoczucie nie będzie uzależnione od opinii innych.
a polecasz coś na tyłek i uda? Sama skakanka plus kremy to chyba za mało...
17 maja 2011, 12:18
moim zdaniem 60 kg. ale figurę masz ladną, wiec glownie modelowanie pozostalo. na uda moze jogging, rower?
- Dołączył: 2010-06-24
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 5502
17 maja 2011, 12:20
Polecam ci ćwiczenia Tamilee Webb (?) na pośladki "I want those buns" (?) Bardzo fajna, męcząca seria. Do tego naprzemienne prysznice zimno-ciepło. Pamiętam, że już po 2 tygodniach widziałam różnicę, niestety zarzuciłam ćwiczenia.
Ogólnie możesz w wolnych chwilach spinać pośladki albo robić wymachy nóg w tył, np. oglądając film, to też sporo daje.
Czy zdradzisz ile ważysz obecnie bo jestem bardzo ciekawa;)
Edytowany przez CzysteZuo 17 maja 2011, 12:22
17 maja 2011, 12:22
kiedyś biegałam i faktycznie były efekty, teraz nie biegam z głupoty- w dzień się wstydzę, a wieczorem boję biegać po osiedlu... ćwiczenia w zaciszu domowym są jak najbardziej dla mnie:)
17 maja 2011, 12:25
60.5/ 61 kg, więc dużo z Was idealnie ucelowało :)
- Dołączył: 2010-06-24
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 5502
17 maja 2011, 12:33
60 kg? Nie dałabym ci tyle, ale o tym już wiesz;)
17 maja 2011, 12:37
dzięki, niestety mam wielkie amortyzatory z tyłu :D na szczęście mojemu facetowi to nie przeszkadza;)