Temat: Dbanie o siebie w ciąży + lista rzeczy zakazanych

Hej, nazwa tematu jest dość złożona, więc wyjaśnię bardziej szczegółowo 😁

A więc, drogie kobietki, jak dbałyście o swoje włosy, ciało i twarz podczas ciąży? Jakich kosmetyków używałyście, aby nie zrobić krzywdy Waszemu maleństwu? (prosiłabym o konkretne nazwy i marki). Oczywiście wiem, że najlepiej konsultować z lekarzem, ale liczę też na Wasze doświadczenie.

No i część druga, czyli co jest kompletnie zakazane w składach kosmetyków (to, że mają być np. jak najbardziej naturalne, wcale nie jest takie oczywiste...) i na co zwrócić uwagę przy następnych zakupach? Które zioła totalnie szkodzą przyszłej mamie?

PS Pytam z ciekawości, choć myślę, że ten wątek przyda się w przyszłości nie tylko mi ☺️

Pasek wagi

Dbam o siebie tak jak przed ciążą z wykluczeniem kilku kosmetyków. Na pewno trzeba odstawić retinol i jego pochodne, kwas salicylowy, kwasy AHA. Pozostałe kwasy same w sobie nie szkodzą dziecku ale w ciąży skóra inaczej reaguje (wiem po sobie, kwas migdałowy 10% z TO  nigdy nie zrobił mi krzywdy, w dodatku mam skórę jak nosorożec a w ciąży podrażnił mnie bardzo mocno), nie dotyczy to oczywiście kwasu hialuronowego. Są też składniki, które mogą zwiększyć ryzyko powstawania przebarwień np. wyciąg z soi. Tak na prawdę moja pielęgnacja twarzy teraz opiera się na witaminie C (używam Basiclab 15% w formie serum na dzień, niacynamid (TO lub Miya) na noc i przede wszystkim filtr 50SPF  cały rok żeby nie wyszła ostuda na twarzy. Jeszcze jeśli chodzi o filtry to jest coś takiego jak filtry przenikające, które niby przenikają do krwioobiegu. Dużo dyskusji czytałam na ten temat, są osoby, które się z tego śmieją, inne zwracają uwagę na ich obecność bo się boją. Ja jestem w tej drugiej kategorii i wybieram SPF bez filtrów przenkających (obecnie na zmianę Purito zielony i filtr Chodakowskiej). Ciało smaruję olejem migdałowym - jak mam czas, żeby pochodzić ileś czasu bez ubrań, jak nie to stosuję balsam mocno nawilżający i natłuszczający (Neutrogena, Bielenda Mama, Miodowa Mydlarnia). Peeling z fusów kawy robię raz na tydzień, na brzuchu i piersiach delikatniej niż zazwyczaj. Używam też raz na jakiś czas suchej szczotki do ciała ale z tym trzeba uważać bo naczynka w ciąży lubią płatać figle. Co do włosów się nie wypowiem bo stosuję wszystko tak jak dotychczas, nawet ostatnio farbowałam. 

Polecam blog Srokao, to powinno wyjaśnić wszystkie wątpliwości.

Nie zmieniłam pielęgnacji na czas ciąży. Odstawiłam tylko krem z retinolem.

nie przytyc za duzo,  ja gdybym przytyla 5 kg mniej to bym nie miała wcale rozstępów :) a smarowanie ciula dalo

na pewno powinnaś unikać w składzie phenoxyethanol 

więcej nie wiem

wiem natomiast że w rossmannie są koesmetyki dla kobiet w ciąży: babydream - podobno mają dobre składy.

aha. jest taka strona internetowa piggypeg. tam wejdź sobie w kategorie i zakładka "dla mamy i dziecka" . masz sporo rzetelnych informacji. 


Dzięki, poczytam!

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.