Temat: Który outfit wybrać?

Niedługo wybieram się na dwie rozmowy kwalifikacyjne. Byłam dzisiaj na lumpach i kupiłam kilka rzeczy. Potrzebuję Waszej rady, którą opcję wybrać. 

1. 

2. 

3. 

Proszę nie zwracać uwagi, że ciuchy są pogniecione, przymierzyłam je od razu po powrocie do domu. Na ostatnim zdjęciu spodnie są w kolorze bordowym, w dwóch pierwszych w czarnym.

Wg mnie wszystko zależy od stanowiska na jakie aplikujesz. I jako osoba przeprowadzająca rozmowy kwalifikacyjne powiem Ci, że np. w mojej firmie ubranie się "na sztywno" na rozmowę jest co najmniej dziwne. Specyfika naszej pracy wymaga wygodnego, zakrytego ubioru i wygodnych butów i każdy kto do nas przychodzi musi sobie z tego zdawać sprawę. Szpilki i ołówkowa sukienka, czy biała wyzapinana pod szyję koszula i czarny żakiet pokazują nam tylko, że ktoś nie ma pojęcia o tym czym się zajmujemy i nasze oczekiwania mogą się rozjechać. 

Także moja rada - ubierz się stosownie do stanowiska na jakie aplikujesz. A o ile nie jest to jakaś posada kierownicza bądź w kancelarii (gdzie obowiązuje pewien dress code) tylko standardowa praca biurowa to wg mojej opinii 1 zestaw jest jak najbardziej na miejscu.

Powodzenia 😉

P.S. jedyne co to równiez radzę skrócić paznokcie i przemalować je na delikatniejszy, mniej drapieżny kolor.

mnie sie nie podobaja takie zestawy, ale ja juz nic innego, to nr1 w mojej ocenie nadaje sie (ujdzie)

za to dlugie czarne paznokcie rzucaja sie w oczy, to tak jakos niezbyt elegancko wyglada.

Cinrea napisał(a):

Ufff jak dobrze że ja przed swoimi rozmowami o pracę nie czytałam forum :v Bo ja na swoją w korpo poszłam w niebieskich jeansach, koszuli w kropki i adidasach (tak, dostałam pracę ;)). Moim zdaniem zarówno kreacja 1 jak i 3 jak najbardziej nadają się na rozmowę. Są eleganckie, a przy tym wygodne i czujesz się w nich komfortowo Teraz nawet w wielu korpo odchodzi się od sztywnego dress codu. Jakbym miała się dostosować do każdej z tych rad to bym zwyczajnie zgłupiała. Nie wiem co jest "ordynarnego" w koszuli z dużą kratką. Dodatkowo nie wyobrażam sobie pracować w firmie która bardzo sztywno podchodzi do kwestii ubioru i na każdym kroku trzeba być ą ę 

Jejku, jakbym czytała samą siebie! 😂 I teraz zastanawiam się czy obie jesteśmy dziwne czy to jednak kobity na forum mają kija w dupie.

Pasek wagi

mi sie 3 podoba + jakis duzy srebrny wisior do tego 

Ojej, chyba tu niektóre osoby ostatni raz były na rozmowie kwalifikacyjnej w latach 80 :x

Wszytskie opcje są spoko, kierowałabym się ku 1 i 2, byle koszula była wyprasowana i ładniej włożona w spodnie (bez widocznego brzucha). Jeśli mogłabym coś doradzić od siebie to zakładając do tych koszul bardziej rozluźniony fason spodni materiałowych przeniesiesz swoją stylizację na wyższy poziom :) Polecam założyć też zegarek i biżuterię, a jeśli to możliwe to paznokcie jednak spiłować na owal lub kwadrat.

Dla mnie zaden zestaw nie pasuje. Zbyt swobodnie, nieadekwatnie do sytuacji. Nikt nie kaze sie wciskac w garnitur, ale marynarka i jakas spokojniejsza bluzka koszulowa bylyby akurat. Pozniej, jesli praca na to pozwala mozesz poluzowac. Czarne i dlugie paznokcie tez niezbyt pasuja. 

Mi się podoba 1.

Ps. Jak ty podcierasz tyłek z takimi paznokciami? :o

Pasek wagi

roogirl napisał(a):

Mi się podoba 1.Ps. Jak ty podcierasz tyłek z takimi paznokciami? :o

Pewnie robi to papierem, nie paznokciami ;)

A strój 1 i 3

Według mojego standardu- osoby która rekrutuje w dużym korpo, tylko pierwszy zestaw potenjalnie wzbudziłby moje zaufanie. Koszula uprasowana jednak, włosy spięte, paznokcie do uporządkowania. 

Musisz wiedzieć, gdzie aplikujesz, do banku czy kancelarii żaden z zestawów się nie nadaje. Do agencji reklamowej wszystkie będą nudne. Do fabryki i pracy przy taśmie wszystkie trzy są równie adekwatne. I teraz tak, możesz lubić się luźno nosić etc, ale strój na rozmowę to jest wyraz szacunku do firmy, nie zaś podkreślenie swoich indywidualnych cech. To możesz i powinnaś robić, jak już dostaniesz tę pracę.

Zdecydowanie nr 1 :) 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.