Temat: Brak zalet w figurze - jak się ubierać?

Hej. No, więc bez owijania w bawełnę- mam beznadziejną figurę. Całkowity brak wcięcia w talii, szerokie bary, grube ramiona, krótkie i krzywe nogi. Pogodziłam się z tym, żeby nie było, że się nad sobą użalam :) próbuję też zgubić nadprogramowe kg po ciąży. Tylko właśnie, jak się ubierać? Najłatwiej byłoby maskować wady, a eksponować zalety, a co jeśli się ich nie ma?

A dekolt? Biust? Szyja? Może twarz i włosy? Wtedy mocno stonować ubiór a pokusić się o akcentowanie twarzy np czerwona szminka?   Kiepskie ramiona a gładki dekolt? Bluzki z dekoltem, spory biust? To samo. Nikt nie twierdzi że musisz podkreślać nogi czy talie.

Ja też przegapiłam zdjęcie ;(

Pasek wagi

aniloratka napisał(a):

ja sie czasem zastanawiam czy mam taki chlopski rozum, czy wy laski serio macie jakies skrzywienie, ale w oku a nie w nogach. bo ja rozumiem jakies deformacje, i bycie zwyczajnie grubym czy czasem zbyt koscistym, ale jak widze ze ktos narzeka na swoje kolana albo kostki to ja kurde wychodze XD


Akurat w kontekście ubierania się takie detale robią różnicę. Ja np. mam krzywe nogi - nie jakoś bardzo, ale trochę. Mogę nosić mini, mogę nosić midi, ale jak mam kiecki kończące się równo w kolanko, to wyglądam bardzo niezgrabnie, bo to skrzywienie nagle jest dużo bardziej widoczne przez przecięcie linią tkaniny. Tak samo masywne ręce czy opadające ramiona - małe rzeczy, ale w kontekście dobierania ubrań potrafią zrobić bardzo dużą różnicę. Moja sylwetka jest przeciętna, w zależności od ubrania może wyglądać super (owszem, może), ale może też wyglądać bardzo źle i najczęściej sprawa rozchodzi się właśnie o takie detale, jak 5cm długości kiecki, czy zła zakładka w pasie.

Jurysdykcja ma rację w tym co pisze;)U mnie też kilka cm spódnicy robi bardzo dużą różnicę.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.