Temat: Problem z twarzą

Od kilku lat mam tak, że przy nawet małym wysiłku strasznie się pocę na twarzy i robię się czerwona jak burak. Nawet przy wystąpieniach publicznych czy jak poznaję kogoś nowego to zaczynam się czerwienić. To zaczyna być dość denerwujące, bo tylko jak się robię czerwona urywam temat i próbuje zakryć tą twarz, żeby nikt nie zauważył, ale i tak wszyscy widzą. Mam pytanie czy któraś z was też tak ma? A może polecicie jakieś kosmetyki, które mogły by temu zapobiec?
niestety tez tak mam ze czesto się czerwienie- taki juz na sol i chyba nie da sie nic specjalnego z tym zrobic
Hej :) mam ten sam problem. Mamy cerę naczynkową i kiedy się denerwujemy lub w sytuacjach stresujących czy własnie ćwiczeniach pękają naczynka i taki jest efekt- twarz burak. Poprawiło mi się po kremie FLOSLEK- do cery naczynkowej, nawilżający (15 zł w aptece). Poza tym proponuję znalezc dobry podkład, lub puder bo róznica tez jest znaczna :) Ale ten problem i tak zostanie. Są tez laserowe zabiegi u kosmetyczki, ale to juz drozsza sprawa.
Pasek wagi
Ja od zawsze się czerwienię ale teraz potrafię z tego żartować. Ludzie daja za wygraną jak widzą, że ktoś ma do siebie dystans. 
No to może w aptece poszukam tego kremu nawilżającego, bo podkładu czy pudru wole nie używać przez to, że tak jak pisałam szybko się pocę na twarzy i boję się, że wszystko spłynie, a poza tym mam piegi i z podkładem moja twarz wygląda na brudną.
też mam piegi ale uważam że to mój atut :) ja używam podkładów z avonu zawsze takich co nie matują, a rozświetlają :)
Pasek wagi
Z avonu są drogie, a ja jak na razie jestem na utrzymaniu rodziców. Poza tym nadal pozostaje problem pocenia się.
u mnie czerwienienie to jeszcze mały problem, mi się robią w sytuacjach stresowych czerwone regularne czerwone plamy, bardzo mnie to krępuje, pojawia się też tak jak pisałaś w czasie wysiłku, więc np jak mam jakieś zajęcia ruchowe to każdy myśli, że ja już ledwo zipię. Uprzedzam moich znajomych od razu, że jest jak jest ale osoby obce nie są w temacie.  Pytałam o to ginekologa - endokrynologa ale to nie jest związane z hormonami - przyczyna jest nerwowa. Oczywiście ogranicza to mnie np. nie biorę pod uwagę siłowni, basen bardzo sporadycznie (jak wstrzymuje oddech pod wodą to cała wyglądam jak wielki plamisty burak ), jak jeżdżę rowerem to zawsze z jakaś chustką na szyi bo mam wrażenie że ludzie na mnie patrzą jak na ufo - może mi się tylko tak wydaje, może wyolbrzymiam ale to krępująca sprawa.

Acha - po alkoholu - nawet małej ilości również się plamki pojawiają
Pasek wagi
No po alkoholu też robię się burakiem i wtedy moi rodzice wiedzą, że piłam. Dość krępująca sytuacja :<
Ja mam bardzo jasną cerę i każde emocje od razu powodują okropne wypieki na twarzy i dekolcie (szczególnie te drugie bardzo mi przeszkadzają). Gdy napiję się alkoholu natychmiast wyskakują mi czerwone plamy i wszyscy pytają co mi jest :) Przestałam się tym przejmować, bo po prostu taka moja uroda.
Jedyne co robię to przed "alkoholowym" wyjściem trochę bardziej pudruję szyje, by różnica w odcieniach nie była tak duża. Bardzo łatwo się stresuję, więc nawet byle denerwowanie nadaje mi kolorytu.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.