Temat: Henna do włosów :)

Hej:) z racji że przez ostatni czas mam problem z głową - łuszczyca wyczytałam że farbowanie włosów ttroche łagodzi objawy. I pomyślałam że może sproboje pofarnowaf włosy henna.  Czy któraś z Was ma jakias sprawdzona markę? Zawsze jeśli farnowalam używałam farb więc chciałam się dowiedzieć czy macie jakieś doświadczenie i jaka polecacie

Piramil77 napisał(a):

hna?  skąd Ty wzięłaś ten wyraz  polski język jednak jest trudny ........

Jest takie słowo jak chna. Venita i eld to nie są henny. Henna to sproszkowany kwiat lawsoni i znajduję się np w Khadi albo Sattvie.

Nie wiem jaki wplyw ma henna na luszczyce, ale generalnie dobra pielegnacja PEH to podstawa ;)

Ja lubię henne firmy Phitophilos - jest bardzo drobniutko zmielona. Z tym że wybierając henne zwracaj uwagę na dodatki - część z nich służy pobiciu określonych odcieni lub barw, a niektore mogą podrazniać. Nawet czysta henna ma odcienie więc zależy czy szukasz bardziej w radości czy czerwienie, jak intensywny kolor chcesz uzyskać.

Jeżeli wcześniej nie używałaś henny to może lepiej zacząć od cassia zamiast henny? 

Pamiętaj o czelatowaniu włosów przed nałożeniem henny, znajdź też szampon bez silikonow I innych oblepiaczy : jako że przy łuszczycy typowy rypacz raczej odpada to lepiej umyć nim włosy kilka razy przed nałożeniem ziolek ;)

Dla delikatnej  skory glowy sprawdza się lepiej przygotowanie ziół na glutku z siemienia lnianego zamiast wody, ewentualnie dodać łyżkę glutka do paćki przed nałożeniem- lepiej się rozprowadza I mniej wysusza. 

A o jakim zakwaszaczu myślałaś przy łuszczycy? 

Khadi - kupujesz sproszkowana henne i sama robisz z niej farbę :) sama hennowałam włosy przez kilka lat i jeśli się zdecydujesz to pamiętaj o olejowaniu włosów, bo henna wysusza :) 

Dołącz na grupę wlosing na FB. To kopalnia wiedzy o takich sprawach:) ja słyszałam ze henna super odżywia i pogrubia włosy, a nic o tym żeby działała też na skórę głowy, ale to ziółka więc raczej nie zaszkodzą

Jest wiele firm, Khadi, Satva, Light Mountain, Phitofilos.. jak masz problemy skórne to lepiej farbować bez dodatku indygo (czyli wszystkie brązy odpadają, tylko czysta henna albo cassia).

Przecież farba jeszcze bardziej podrażni Ci skórę głowy... Henna to też nie jest dobry pomysł, mocno wysusza. Farbowałam kiedyś włosy marką Khadi - barwnik wypłukiwał się po kilku myciach, a na głowie zostawało siano. Mi henna nie służyła. Naczytałam się mnóstwo artykułów i opinii o jej zbawiennym działaniu, więc byłam ogromnie zawiedziona. 

Może pokombinuj z glutkiem z siemienia lnianego, aplikowanego bezpośrednio na skalp? 

Pasek wagi

uzywam venity i jestem zadowolona z tymze wiadomo to henna wiec dlugo nie trzyma

Pasek wagi

Bonita1990 napisał(a):

uzywam venity i jestem zadowolona z tymze wiadomo to henna wiec dlugo nie trzyma

Kup Khadi kolor trzyma się tak długo aż odrosną Ci włosy w naturalnym kolorze.

Z tego co przeczytałam Venita to farba z dodatkiem henny..także to nawet obok naturalnego produktu nie stało.

HelloPomello napisał(a):

Bonita1990 napisał(a):

uzywam venity i jestem zadowolona z tymze wiadomo to henna wiec dlugo nie trzyma
Kup Khadi kolor trzyma się tak długo aż odrosną Ci włosy w naturalnym kolorze.Z tego co przeczytałam Venita to farba z dodatkiem henny..także to nawet obok naturalnego produktu nie stało.

akurat tego się nie do obiecać przy hennie, bo to zależy od włosów. henna jest mniej przewidywalna niż zwykła farba, na włosach skrajnie niskoporowanych spokojnie może się całkowicie wypłukać :) a i Khadi z trwałości nie słynie wśród hennomaniaczek

to ja dodam, że vanity nie polecam bo mi bardzo wysuszyła włosy, a od khadi jest też bezbarwna

też się naczytałam wcześniej, że po hennie to piękne lśniące włosy, a miałam mega matowe siano

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.