Temat: Pytanie odnośnie gojenia się tatuażu.

Wczoraj zrobiłem sobie pierwszy tatuaż. Wygląda on mniej więcej tak: Znalezione obrazy dla zapytania tatuaż serce Jednakże jest symetryczny i przypomina diament. Dostałem zalecenie, żeby folię zdjąć po jednej godzinie od zrobienia i przemywać wodą to miejsce co 3 godziny. Od dzisiaj mam używać maści. Po przemyciu go wodą wczoraj i nałożeniu maści zauważyłem, iż pojawiły się lekkie czarne plamy(zarówno na ręczniku, jak i na folii).Nie rozumiem, dlaczego tak się dzieje, ponieważ przemywałem go wcześniej wodą i było ok. To samo tyczy się nakładania maści. Dziękuję z góry za odpowiedź.

to normalne przez kilka dni moze tak być :)

Haribari napisał(a):

inlassable napisał(a):

Tatuaże trzeba niestety uzupełniać, bo skóra może nie przyjąć całego tuszu. Chyba tatuażysta wspominał Ci o korekcie?
Są takie przypadki ale to nie reguła, ja np. nie musiałam niczego poprawiać 

zalezy.(tajemnica) jak spory i skomplikowany tatuaz, to poprawki nieuniknione. a jak sam kontur, to raczej obedzie sie bez korekty. ja mialam poprawiany rozlegly tatuaz na klatce piersiowej (w zasadzie caly byl poprawiany, bo koloru przyjelo sie niewiele) i napis na biodrze (dociagniecie dwoch literek). pozostale 4 sredniej wielkosci tatuaze nie wymagaly poprawek (a tez byly i kontury i wypelnienie i cieniowanie).

cucciolo napisał(a):

To normalne. Będziesz miał takie ?strupki? przez około miesiąc. Smaruj, smaruj, smaruj. 
 

mi zniknęly po tygodniu :) a robiłam 27 września

tak, to normalne. 

Pasek wagi

cucciolo napisał(a):

To normalne. Będziesz miał takie ?strupki? przez około miesiąc. Smaruj, smaruj, smaruj. 

Serio? Mam za sobą ponad 50h tatuowania na blachę i nie miałam żadnych "strupków", tylko łuszczący się naskórek.

jablkowa napisał(a):

Haribari napisał(a):

inlassable napisał(a):

Tatuaże trzeba niestety uzupełniać, bo skóra może nie przyjąć całego tuszu. Chyba tatuażysta wspominał Ci o korekcie?
Są takie przypadki ale to nie reguła, ja np. nie musiałam niczego poprawiać 
zalezy. jak spory i skomplikowany tatuaz, to poprawki nieuniknione. a jak sam kontur, to raczej obedzie sie bez korekty. ja mialam poprawiany rozlegly tatuaz na klatce piersiowej (w zasadzie caly byl poprawiany, bo koloru przyjelo sie niewiele) i napis na biodrze (dociagniecie dwoch literek). pozostale 4 sredniej wielkosci tatuaze nie wymagaly poprawek (a tez byly i kontury i wypelnienie i cieniowanie).

Jabłkowa, dużo zależy od skóry. Ja mam duży tatuaż w kolorze i nie miałam żadnych poprawek. Kolor pięknie wchodzi, nawet czerwienie.

Adriana82 napisał(a):

jablkowa napisał(a):

Haribari napisał(a):

inlassable napisał(a):

Tatuaże trzeba niestety uzupełniać, bo skóra może nie przyjąć całego tuszu. Chyba tatuażysta wspominał Ci o korekcie?
Są takie przypadki ale to nie reguła, ja np. nie musiałam niczego poprawiać 
zalezy. jak spory i skomplikowany tatuaz, to poprawki nieuniknione. a jak sam kontur, to raczej obedzie sie bez korekty. ja mialam poprawiany rozlegly tatuaz na klatce piersiowej (w zasadzie caly byl poprawiany, bo koloru przyjelo sie niewiele) i napis na biodrze (dociagniecie dwoch literek). pozostale 4 sredniej wielkosci tatuaze nie wymagaly poprawek (a tez byly i kontury i wypelnienie i cieniowanie).
Jabłkowa, dużo zależy od skóry. Ja mam duży tatuaż w kolorze i nie miałam żadnych poprawek. Kolor pięknie wchodzi, nawet czerwienie.

duzo zalezy tez od miejsca.(mysli) bo mam tez rozlegly tatuaz na ramieniu, ktory jest wieszy niz ten na klatce i nie byl w ogole poprawiany. a ten miedzy cyckami to wiadomo - mial stycznosc ze stanikiem, bylo tarcie o koszulke itp. i troche do poprawy bylo. ;)

jablkowa napisał(a):

Adriana82 napisał(a):

jablkowa napisał(a):

Haribari napisał(a):

inlassable napisał(a):

Tatuaże trzeba niestety uzupełniać, bo skóra może nie przyjąć całego tuszu. Chyba tatuażysta wspominał Ci o korekcie?
Są takie przypadki ale to nie reguła, ja np. nie musiałam niczego poprawiać 
zalezy. jak spory i skomplikowany tatuaz, to poprawki nieuniknione. a jak sam kontur, to raczej obedzie sie bez korekty. ja mialam poprawiany rozlegly tatuaz na klatce piersiowej (w zasadzie caly byl poprawiany, bo koloru przyjelo sie niewiele) i napis na biodrze (dociagniecie dwoch literek). pozostale 4 sredniej wielkosci tatuaze nie wymagaly poprawek (a tez byly i kontury i wypelnienie i cieniowanie).
Jabłkowa, dużo zależy od skóry. Ja mam duży tatuaż w kolorze i nie miałam żadnych poprawek. Kolor pięknie wchodzi, nawet czerwienie.
duzo zalezy tez od miejsca. bo mam tez rozlegly tatuaz na ramieniu, ktory jest wieszy niz ten na klatce i nie byl w ogole poprawiany. a ten miedzy cyckami to wiadomo - mial stycznosc ze stanikiem, bylo tarcie o koszulke itp. i troche do poprawy bylo. 

Ja mam pół pleców, całe biodro i jedno udo. Tatuaż przetrwał nawet w miejscu, gdzie jest pasek od spodni.

Wszystko ok powinieneś używać wody i mydła antybajteryjnego osuszyć i posmarować. Mogą jeszcze lecieć drobinki farby lub uszkodzonego przy tattoo naskórka. Za kilka dni uszkodzony naskórek zejdzie i będzie nowy świeży błyszczący wtedy tattoo będzie jaśniejszy ale to naturalne. Naskórek zrogowacieje i będzie miodzio. Tylko smaruj bo od tego zależy efekt 

No przy takich poradach pielęgnacyjnych to ja się nie dziwię że musiałaś poprawiać tatuaże!! skoro doprowadzałaś do strupów(nie są normalne...), rzadkie mycie, słabe nawilżanie to sama się prosiłaś żeby się tusz nie przyjął (jak na dodatek był kiepski tusz i tatuator to wszystko wiadomo).

Mam 3 duże tatuaże-plecy i całe ramiona,nic nie poprawiałam oprócz zmiany koloru w jednym po jakimś czasie,  nigdy nie dopuściłam do powstania strupów... Naskórek się będzie złuszczał, drobinki farby początkowo zejdą ale nie strupy.

Myj tatuaż tak często jak trzeba-częściej w pierwsze dni, potem mniej -dłonią, dobrze pocierając żeby usuwać osocze(i zapobiec formowaniu się strupków) wodą chłodną,z odrobiną żelu do higieny intymnej lub mydła typu biały jeleń, osusz papierowym ręcznikiem, posmaruj dokładnie-tatuaż nie może być suchy a np.u mnie chłonie skóra tak bardzo że trzeba smarować wielokrotnie w ciągu dnia. Na noc zawijaj folią po prostu po to żeby unikać pocierania rany o ubrania pościel itp. a więc ochrona przed wnikaniem bakterii i wysuszeniem tatuażu przez tyle godzin. Rano od razu zdejmij, umyj dobrze,posmaruj i cały dzień niech sobie oddycha,dokładaj tylko maści w razie potrzeby. Masz bardzo delikatny tatuaż, bez jednolitych wypełnień to się powinno goić błyskawicznie..

Liandra napisał(a):

No przy takich poradach pielęgnacyjnych to ja się nie dziwię że musiałaś poprawiać tatuaże!! skoro doprowadzałaś do strupów(nie są normalne...), rzadkie mycie, słabe nawilżanie to sama się prosiłaś żeby się tusz nie przyjął (jak na dodatek był kiepski tusz i tatuator to wszystko wiadomo).Mam 3 duże tatuaże-plecy i całe ramiona,nic nie poprawiałam oprócz zmiany koloru w jednym po jakimś czasie,  nigdy nie dopuściłam do powstania strupów... Naskórek się będzie złuszczał, drobinki farby początkowo zejdą ale nie strupy.Myj tatuaż tak często jak trzeba-częściej w pierwsze dni, potem mniej -dłonią, dobrze pocierając żeby usuwać osocze(i zapobiec formowaniu się strupków) wodą chłodną,z odrobiną żelu do higieny intymnej lub mydła typu biały jeleń, osusz papierowym ręcznikiem, posmaruj dokładnie-tatuaż nie może być suchy a np.u mnie chłonie skóra tak bardzo że trzeba smarować wielokrotnie w ciągu dnia. Na noc zawijaj folią po prostu po to żeby unikać pocierania rany o ubrania pościel itp. a więc ochrona przed wnikaniem bakterii i wysuszeniem tatuażu przez tyle godzin. Rano od razu zdejmij, umyj dobrze,posmaruj i cały dzień niech sobie oddycha,dokładaj tylko maści w razie potrzeby. Masz bardzo delikatny tatuaż, bez jednolitych wypełnień to się powinno goić błyskawicznie..

to do mnie? nie sadze.

tatuaze robilam w najlepszym salonie w Poznaniu. wszystkie 6 u tej samej osoby. kazdy tatuaz mi sie bez problemu zagoil (gdzie ja niby pisalam o strupach?!:?) i kazdy z nich wyglada idealnie - niejednokrotnie jestem zaczepiana na ulicy i ludzie komplementuja moje dziary. wspomnialam tylko, ze jeden z tatuazy mialam poprawiany - dorabialismy jeszcze jeden element + odswiezylismy kolor na calosci (tatuaz cieniowany, wypelnienie skladajace sie z samych kropeczek).

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.