Temat: Figura gruszka i brak efektów

Jestem na "diecie" od dwóch miesięcy (tzn.odżywiam się zdrowiej, unikam wysokokalorycznych potraw, stosuję zamienniki np zamiast smietany jogurt naturalny itd. itp.). Napojów słodzonych nie piję w ogóle od 7 lat, tylko woda i herbata bez cukru; fast foody bardzo rzadko, od dwoch miesięcy także słodycze. Dodatkowo codziennie czasem nawet dwa razy dziennie jeżdżę na rowerze. I o ile kg spadły bo 3kg (nie wiem czy to nie woda) a moja skóra stała się napięta i ogólnie sylwetka jest smuklejsza to nic poza tym. Wymiary jak stały tak stoją. Mam 170cm wzrostu i ważę ok.62kg. Najbardziej przerażają mnie biodra gdzie mam 102cm:( W udzie 57cm, talia 70. Nie wiem co robić, zrobiłam nawet badanie na tarczycę dla świętego spokoju, ale wszystko w normie.

Niektórym wystarczy odstawić słodycze i białe pieczywo, żeby schudnąć, a inni muszą rygorystycznie pilnować kalorii i makr. Sądząc po Twoim BMI, jesteś szczupła i niespecjalnie masz się z czego odchudzać, więc organizm pewnie niechętnie pozbywa się kilogramów. Jeśli bardzo Ci zależy na schudnięciu, to raczej musiałabyś się bardziej pilnować z dietą. Aczkolwiek uważam, że Twoje wymiary są całkiem spoko. Masz praktycznie idealny stosunek talii do bioder (0,7), tylko się cieszyć ;) Oczywiście efekty wizualne mogą być różne w zależności od tego, jak Ci się wszystko rozkłada i jak jędrne masz ciało, ale naprawdę nie ma tragedii. Zresztą sama mówisz, że sylwetka jest smuklejsza :) Może trochę inaczej się zmierzyłaś i dlatego nie zauważyłaś, że coś zeszło? Bo przy 3kg to coś tam powinno się ruszyć, zwłaszcza, że ćwiczysz. I po ubraniach też pewnie czuć różnicę ;)

Ja tam nigdy nie ufałam tym pomiarom, mam wrażenie, że raz się mierzę wyżej i raz niżej albo raz luźniej i raz ciaśniej. Najlepiej widać po ciuchach i ogólnym wyglądzie. Może rób foto co jakiś czas :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.