Temat: Moja historia

A wiec tak przybliże wam moja historie zaczełam odchudzac sie trzy miesieace temu zrzuciłam 17kg . Byla to głodówka 500kcal-600kcal.(wiem,ze pewnie powiecie,ze to głupota i ja to doskonale wiem)
Strasznie boje sie przytyc i dzis w szkole pani pedagog mnie zważyła i zadzwoniła do rodziców mama nie widziała ,ze waze 46kg przy wzroscie165 i teraz tak każa mi jesc normalne obiady .,
Nie chce przytyc ,bo i tak mam troche jeszcze co nie co na brzuchu ...schudnac tez juz nie chce
i zastanawiam sie czy od takich obiadów w małych ilosciach nie przytyje.?? .
Oczywiscie bede cwiczyła . Dużo skacze na skakance . ;)). 

Najpierw dbaj o zdrowie, potem o wygląd ;)
poczatki anoreksji?
boisz się efektu jojo - jak każdy po diecie, chyba -spróbuj jeść normalnie, ale obserwuj wage, nie jedz jeszcze słodyczy. JEDZ NORMALNIE
Mi by to dało do myślenia, skoro pani pedagog zauważyła Cię w tłumie dzieciaków... tzn. że jednak musisz się wyróżniać wyglądem i to wcale nie na lepsze! Jedz normalne obiady! Ty się wciąż jeszcze rozwijasz i potrzebujesz składników odżywczych!
Wiem jak to jest.. Ale całe życie nie dasz rady się ograniczać. Jedz normalnie. To okropne być w błędnym kole liczenia kalorii.. (Chodzi mi głównie o nastolatki)
nie wymyślaj z tym brzuchem. ta waga przy tym wzroście to tragedia;/ strasznie musisz być kanciasta. 
minimum, żeby dobrze wyglądać to 50kg :)
jedz normalne obiady i uprawiaj jakiś sport.

oj, ale ja wiem... jetsem kilka cm niższa, jestem zadowolona ze swojego wyglądu ,jestem szczupła, mam fajne nogi i ramiona, ale jadłam bardzo dużo słodyczy i fastfoodów - rezultat - cały czas wszystko szczupłe + okropny tłusty brzuch, pęczniejący z każdym dniem, nawet rodzice to zarejestrowali -.- teraz jem zdrowo, ruszam się, ale jak na razie brzuch mało się zmniejsza, niestety trudno zgubić to co najbardziej byśmy chcieli :)
wiem o czym mówisz bo sama popełniłam taką głupotę w swoim życiu, rok temu jadłam 300-400 kcal, ale żebym nie przytyła dodawałam po 100 kcal co tydzień, i to mnie uchroniło od efektu jojo.
ojej...strasznie mało jadłaś... ja bym przeszła na stabilizacje po woli. Tak sporadycznie coraz więcej kaloriii bym dodawała, by nie było efektu jojo. Tak jak napisała FashionDisorder 100 kcal co tydzień będzie dobre :) Tak do okolo 2000 kcal

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.