- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
15 czerwca 2018, 23:47
No hejka!
Wiec mam 15 lat i całkiem bogate życie towarzyskie i hobby. Jednym z nich jest strzelanie. I byłoby okej gdyby nie ciagle wyjazdy na których cały czas jemy pizzę, żelki, czekoladę, lody itp po za tym serwowane obiady są lekko mówiąc niezdrowe. I każdy powie „ale przecież możesz odmówić”! No nie koniecznie... bo odrazu są sapy od wszystkich że nic nie jem, chodź wcale tak nie jest. A ja jestem osobą wstydliwą i każdy taki tekst sprawia ze czuję się bardzo nie komfortowo wiec staram sie unikać takich sytuacji i wpycham w sb jedzenie. I miałam w planach od tego poniedziałku zacząć ćwiczyć i jeść zdrowo by w końcu mieć tą wymażoną fit sylwetkę ale zawsze jest jakies „ale”. W przyszły piątek jadę na zawody! Zawody=śmieciowe żarcie+brak ćwiczeń. I latem miałam w planach zacząć o sb dbać ale od 10 do 26 lipca jadę na obóz strzelecki i 29 lipca jadę do babci do końca wakacji. A wszystcy wiemy jak to jest u babci;). I nie mowcie mi by gdzieś nie jechać bo oba te wyjazdy są dla mnie ważne więc czy ktoś ma pomysły jak mogłabym temu zaradzić. Proszę o rady!!!
Edytowany przez Ninki 16 czerwca 2018, 09:07
16 czerwca 2018, 00:25
po prostu sobie odmówić :D
16 czerwca 2018, 00:25
Nie lubię kogoś poprawiać, ale to aż razi w oczy - wymarzona, nie wymażona! Przecież, nie przecierz! Nie usprawiedliwiać mi się dysleksją
16 czerwca 2018, 01:21
A jakbyś w tym czasie co oni jedzą swoje przysmaki jadła to co dla Ciebie jest oki? Zjesz w tym samym czasie więc nie będą mogli mówić że nic nie jesz a zamiast słodkiego zjesz se owoc czy co tam wolisz?
A u babci może jej zaproponuj że będziecie na zmianę pichcić w kuchni? Przynajmniej trochę ograniczysz sycąca babciną kuchnie a możesz wyjść przy okazji na kochana wnuczkę która chce odciążyć ją w robocie
16 czerwca 2018, 08:07
Nie chcesz rad tylko cudu. Musisz odmówić jeśli nie chcesz jeść. A jak zacznie się picie i dragi? Też jak ostatni głupek będziesz brać bo jesteś wstydliwa? Tak trudno ci pokazać innym że szanujesz siebie i byle shitu nie wrzucasz? I weź skup się na ortografii bo takiego byka jak w temacie, słownik w telefonie nie zrobi.
16 czerwca 2018, 09:17
No to zjedz 5 chipsów, a nie pół paczki - raczej nikt nie zwróci uwagi, jeśli nie będziesz ostentacyjnie odmawiać i coś tam skubniesz. Nie ma magicznej rady jak nie ulegać presji rówieśniczej.
16 czerwca 2018, 10:24
albo odmówisz i w tym czasie co oni jedzą pizzę wyciągasz swoje jedzenie, mówisz ze chcesz się zdrowo odżywiać i tyle (oni widzą że jesz, więc argument o niejedzeniu odpada) - ewentualnie jeśli boisz się, że będą Ci truli, to mówisz, ze wyszły Ci złe wyniki i lekarz zalecił zmianę diety. Albo jesz z nimi pizzę i wtedy bierzesz jeden kawałek a nie trzy. Innej rady nie ma
16 czerwca 2018, 10:37
zamiast odmawiać to jedz, tylko mniejsze ilości. a ćwiczyć możesz, wystarczy że wstaniesz rano godzinę wcześniej i pójdziesz pobiegać. to nie "tryb życia" jest u Ciebie przeszkodą, a brak chęci i motywacji/
16 czerwca 2018, 11:33
Jak byłam młodsza i w podobnej sytuacji, brałam ze sobą jabłka i inne owoce typu truskawki, winogrona i inne takie które łatwo ze sobą wozić. I jadłam to zamiast czekolady i chipsów. Na pytanie czemu, mówiłam że je lubię a i są zdrowsze. Pierwszy raz jak to zrobiłam to może i dostałam kilka dziwnych spojrzen ale im więcej ludzie mnie widzieli jedzącą owoce tym mnie reagowali aż w końcu nikt nie zwracał uwagi na to co robię.
16 czerwca 2018, 13:58
Jak masz aż taki problem z asertywnością, że wypychasz w siebie jedzenie na które nie masz ochoty to może psychoterapia? Dla mnie niezrozumiałe.
Edit: Doczytałam że jesteś bardzo młoda. Pracuj nad sobą, ucz się odmawiać jeśli czegoś nie chcesz. Działaj w zgodzie ze sobą, poczujesz ulgę jak grzecznie odmówisz a nie potem się zadręczasz że znów nie wyszło.
Edytowany przez Gab06 16 czerwca 2018, 14:02