Temat: Dieta a antykoncepcja

ześć dziewczyny! nie wiem czy już gdzieś jest podobny temat, ale otwieram go ponieważ tak siedze i myśle, co jest powodem tego, że przytyłam i tego, że NIE MOGĘ SCHUDNĄĆ!

Zaczęłam tyć mniej więcej od momentu kiedy zaczęłam brać tabletki antykoncepcyjne (Cilest). Od tego czasu pojawił się na nogach cellulitis - którego wcześniej nie było- oraz przybrałam na wadze ok 6kg! jestem kompletnie załamana :( ! Na różnych forach można przeczytać pozytywne jak i negatywne opinie na temat tabletek anty, ale staram się na nich nie opierać, bo wiem, że antykoncepcja na każdą z nas działa inaczej. Wiem jednak, że tabletki zatrzymują wodę w organizmnie i podejrzewam, że u mnie właśnie tak sie stało...

Dziewczyny - żeby nie było- ćwiczę i ograniczyłam jedzenie, nie jem słodyczy i ziemniaków, pieczywo tylko ciemne i pioję duzo wody...i tu pojawia się pytanie: Skoro stosuję tabletki, które (prawdopodobnie) zatrzymują wodę w organiźmie, to czy ja w ogóle powinnam ja pić?!?! POMOCY!

Napiszcie o swoich doświadczeniach, może któraś z Was była z tym u lekarza i wie coś więcej...

28 grudnia zaczęłam stosować ten cholerny Nuvaring od tego czasu moja waga skoczyła z 65 na 70 kg !! Odstawiłam to cholerstwo zobaczymy co się będzie działo, nie mogłam schudnąc w żaden sposób, tyłam mimo diety i ćwiczeń, jedno wiem napewno nigdy więcej żadnej antykoncepcji hormonalnej ...
Ja jestem z tych osób, które stosując yasminelle schudła (2 kilogramy, choć piersi delikatnie się powiększyły). Z cellulitem mam problem od dawna, więc nie wiąże tego z hormonami. Moją aktualną zmorą są tylko rozstępy. Zmień pigułki :)

Floral - tak wiem wiem, skończę ten "pieprzony" Cilest izmieniam i chyba właśnie na te yasminelle...czytałam o nich dużo pozytywnych opinii, więc ciekawe jak na mnie podziałają, bo póki co mogę flaki wyprówać na siłce i nie jeść, a waga nie rusza...:(

KofeInka - no tak to jest, jednemu pasuje, drugiemu wręcz przeciwnie...trzeba trafić na swój lek, ale to prawda, że z hormonami trzeba uważać...

 

A czy, któraś z Was stosowała tabletki "Yaz"?

Floral - tak wiem wiem, skończę ten "pieprzony" Cilest izmieniam i chyba właśnie na te yasminelle...czytałam o nich dużo pozytywnych opinii, więc ciekawe jak na mnie podziałają, bo póki co mogę flaki wyprówać na siłce i nie jeść, a waga nie rusza...:(

KofeInka - no tak to jest, jednemu pasuje, drugiemu wręcz przeciwnie...trzeba trafić na swój lek, ale to prawda, że z hormonami trzeba uważać...

 

A czy, któraś z Was stosowała tabletki "Yaz"?

Z Yaz miałam pół roczną przygodę, której też zbyt miło nie wspominam na sześć miesięcy stosowania tylko w jednym nie miałam ciągłych plamień i problemy z wagą też były ale nie takie jak teraz, najlepiej tolerowałam Mercilon i Yasminelle.
dlaczego każdy organizm reaguje inacze? :P przecież byłoby nam łatwiej i  moglybyśmy sobie doradzać w 100% ;) heh... no niestety musimy próbować na sobie. Zobacze ten krążek, jak będzie źle wezme tą yasminelle...
Floral -  a po jakim czasie od brania yasminelli schudłaś?
hej dziewczyny, dlaczego mam wrażenie, że dla większość dziewczyn istnieją dwa rodzaje tabletek, w tym właśnie ta legendarna yasminella; tyle złych rzeczy się o niej słyszy, a kobiety się nadal do nich przekonują bo iluś procent dziewczyn mówi, że pomogły im schudnąć. przecież jest tyle rodzai tabletek; ja np. stosuje od bardzo dawna mercilon i na prawdę polecam; nie miałam żadnych problemów związanych z tymi tabletkami; popytajcie najpierw ginekologa co są w ogóle za rodzaje a potem zdecydujcie

paulina -  masz rację pisząc, że jest wiele rodzajów tabletek, ale uważam, że ginekolog za dobrze nie doradzi poniewaz przepisze te, z których ma największe pieniądze, a mianowicie - te, które posiada od przedstawicieli medycznych i za których przepisanie ma pieniądze! Dlatego też dobrze jest posłuchac porad innych dziewczyn i poczytać o ich "przebojach" z tabletkami.

Twoje stwierdzenie o tym, że myślimy, że są dwa rodzaje tabletek można szybko rozwiać faktem, iz opisywane (choćby w tym forum) są najczęściej stosowane i najczęściej nam przepisywane. Ot dlatego :)

poza tym, to że gin wypisze mi na kartce rodzaje tabletek nic nie znaczy, tylko spowoduje mętlik w głowie, bo skąd może wiedzieć, które będą najlepsze... takie są realia - trzeba wypróbować na sobie. Cieszę sie, że Tobie pomagają akurat te, które cały czas połykasz ;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.