Temat: spalanie a spozywanie kalori

hej:)

bardzo dlugi czas nie chcialam sie bawic w liczenie kalori ale jak czlowiek musi to sie ratuje wszystkim.Tak wiec mam pytanie ..jesli wiem ile powinnam dziennie spozywac kalori..i moge sobie wyliczyc ile ich spalilam to czy spalone a zjedzone  kalorie powinny sie rownac?

Wiadomo ze organizm potrzebuje jakies sily pozywienia do funkcjonowania wiec na chlopski rozum powinnismy spalac mniej niz zjedlismy..Czy ktos wie jak to wyglada?

Pisząc "spalanie" masz na myśli spalanie celowe, przez aktywność fizyczną, itp? Jeśli tak, to rzeczywiście, powinniśmy zjadać wiecej, niż w ten sposób spalamy, bo organizm spala też kalorie w czasie snu, wypoczynku, przetwarzając jedzenie...
chodzi mi o ta opcje na vitali wysilek mozna tam przeliczyc ile spalamy np myjac naczynia spiac zarowno jak i biegajac i tanczac
Heh, nie możesz spalać dziennego bilansu, bo równałby się zeru, prawda? 600 kcal idzie na utrzymanie podstawowych procesów, dodaj do tego kalorie, które pójdą na codzienne czynności... Jeżeli zjadasz 1800 i chciałabyś schudnąć, nie próbuj spalać 800 kcal, bo to co pozostanie będzie troszkę niewystarczające dla organizmu;P
a propos jesli moge zapytac bo szukalam zapotrzebowania dziennego na kalorie dla siebie ..i niestety ale co inna strona to inny wynik zapotrzebowania..Jesli chodzi o np diete 1000 kalori to dziwne by miala taki sam efekt przy osobach o wzroscie 150 i 180 cm tak wiec z jakiej strony lub jak obliczacie zapotrzebowanie na kalorie?/

> Heh, nie możesz spalać dziennego bilansu, bo
> równałby się zeru, prawda? 600 kcal idzie na
> utrzymanie podstawowych procesów, dodaj do tego
> kalorie, które pójdą na codzienne czynności...
> Jeżeli zjadasz 1800 i chciałabyś schudnąć, nie
> próbuj spalać 800 kcal, bo to co pozostanie będzie
> troszkę niewystarczające dla organizmu;P

no tak .Tyle ze jesli np jem dziennie 2500 kalori ... i spalam dziennie 500 kalori   wiec wynik z tego wychodzi jak bym spozyla 2000 bo 500 spalilam ..moje zapotrzebowanie wynosi 2016.08 wiec spokojnie jest ok i to kalorie ktore musze dostarczyc organizmowi to do przezycia ruszania sie itp?

Patrz ogólnie chodzi o to , że Twoje serce, narządu inne itd potrzebują ileś tam kalorii aby zdrowo funkcjonować. Najlepiej to zprawdzić w jakiś przelicznikach i wpisać że nie uprawiasz żadnego sportu i wyjdzie Ci ile w trybie siedzącym musisz dostarczać kalorii aby żyć. Później zobacz ile musisz ich dostarczać przy wysiłku. Rachunek prosty

CzysteZuo - w 2 kwestiach błąd :O 1, że każdy ma inną ilość kcal potrzebną do utrzymania przy życiu a dwa jak spalisz więcej niż dostarczasz to korzystasz z zapasów czyli tłuszczu :O ogólnie nie da się spalić wszystkiego co zjadłaś ... byś musiała po każdym posiłku ćwiczyć i w tedy by był problem ale ogólnie jest tak że zazwyczaj ćwiczyć 1 - 2 razy dziennie czyli spalasz to co zjadłaś do tej pory + tłuszcz a potem to co dostarczysz następne idzie na regeneracje + życie. Zresztą i tak wątpię, że spalisz w 100% to co zjadłaś

Mmaniak - jasne, ze u każdego wygląda to inaczej, uogólniam, od czego są kalkulatory i zdrowy rozsądek?

Z drugiej strony faktycznie ciekawy problem w kwestii bilansu i spalania, czy faktycznie można wyjść na zero.
> Patrz ogólnie chodzi o to , że Twoje serce,
> narządu inne itd potrzebują ileś tam kalorii aby
> zdrowo funkcjonować. Najlepiej to zprawdzić w
> jakiś przelicznikach i wpisać że nie uprawiasz
> żadnego sportu i wyjdzie Ci ile w trybie siedzącym
> musisz dostarczać kalorii aby żyć. Później zobacz
> ile musisz ich dostarczać przy wysiłku. Rachunek
> prosty
no wlasnie o to mi chodzi jesli chodzi o zapotrzebowanie kaloryczne dzienne jesli mi obliczy to chodzi o to by zyc tak....jesli zjem wiecej ale bede cwiczyc to bilasns wyrowna sie?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.