- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
19 czerwca 2017, 13:05
Od trochę ponad miesiąca mój tryb życia jest o wiele zdrowszy. Trochę więcej się ruszam, zaś posiłki to zupełnie co innego niż kiedyś - regularne pory, warzywa, owoce, drób, nabiał; zero alkoholu, słodyczy i fastfoodów. Do zeszłego czwartku spadek wagi był dobry- ze 123,9 kg zeszlam do 115,3. Od czwartku jednak powoli i systematycznie tyję... Na zastoje byłam przygotowana, ale nie na tycie. Dodam, że dziennie spozywalam ok. 1200 kCal- samo tak wychodziło, najadalam się porcjami i nie odbieralam tego jako głodówki. Niektórzy twierdzą, że organizm wreszcie zaczął magazynowac zapasy, bo to jednak za niska kaloryka. Czy jeśli zwieksze ją na początek do, powiedzmy, 1600-1700 (dzienne zapotrzebowanie to wg różnych kalkulatorów ponad 1970) zacznę z powrotem chudnac? Spotkaliscie się już z tym?
19 czerwca 2017, 13:11
Przy tej wadze to powinnaś zaczynać dietę od 2.5tys. kcal a nie od durnej głodówki. Nie jesteś głodna ale to nie znaczy że organizm nie głoduje, i na własne życzenie rozwalasz sobie zdrowie, poczynając od układu hormonalnego.
Te 1970kcal które sobie wyliczyłaś to ilość kcal które organizm potrzebuje aby prawidłowo funkcjonować gdy Ty leżysz 24/7 i gapisz się w sufit. To są kcal potrzebne aby mózg pracował, aby mięśnie pracowały, abyś oddychała.
Tak, spotkałam się na tym forum z taką głupotą i to nie raz. Zawsze kończyło się to tak samo, mega jojo i zrujnowane zdrowie.
Edytowany przez 19 czerwca 2017, 13:15
19 czerwca 2017, 13:15
Kaloryczność... kaloryka: nauka i studia nad właściwościami ciepła, termologia... chyba nie o tym piszesz.
Oblicz swoje CPM i PPM, dieta powinna miec wartosc POMIEDZY tymi dwoma liczbami, ani mniej niz PPM, ani wiecej niz CPM
19 czerwca 2017, 13:29
Przy tej wadze to powinnaś zaczynać dietę od 2.5tys. kcal a nie od durnej głodówki. Nie jesteś głodna ale to nie znaczy że organizm nie głoduje, i na własne życzenie rozwalasz sobie zdrowie, poczynając od układu hormonalnego.Te 1970kcal które sobie wyliczyłaś to ilość kcal które organizm potrzebuje aby prawidłowo funkcjonować gdy Ty leżysz 24/7 i gapisz się w sufit. To są kcal potrzebne aby mózg pracował, aby mięśnie pracowały, abyś oddychała. Tak, spotkałam się na tym forum z taką głupotą i to nie raz. Zawsze kończyło się to tak samo, mega jojo i zrujnowane zdrowie.
dokładnie.
ja, przy 112, jadłam powyżej 2000 kcal i chudłam. teraz ważę dużo mniej i jem 1900 z małym hakiem.
19 czerwca 2017, 13:35
Klasyka durnego odchudzania. Brawo Ty!
19 czerwca 2017, 13:39
Taka radykalna redukcja kcal zawsze po jakims czasie daje odwrotny efekt, wiem po sobie :)
19 czerwca 2017, 13:58
Klasyka durnego odchudzania. Brawo Ty!
Dzięki, twój szalenie konstruktywny komentarz wiele wniósł do dyskusji.
19 czerwca 2017, 14:00
dokładnie. ja, przy 112, jadłam powyżej 2000 kcal i chudłam. teraz ważę dużo mniej i jem 1900 z małym hakiem.
Dietetyk Ci to rozpisał?
Powtarzam, moim zamiarem nie była głodówka, anieuświadomienie w kwestiach zapotrzebowania kalorii.
19 czerwca 2017, 14:07
Ciężko powiedzieć jak zareaguje organizm, jeśli jadłabyś tak dłużej to metabolizm pewnie zwolniłby do granic możliwości i możliwe byłoby tycie na zwiększonej kaloryczności. Ty na takiej diecie byłaś tylko miesiąc, więc jest szansa że zaczniesz chudnąć.
Co do zapotrzebowania to niemożliwe żeby było tak niskie, może źle odczytałaś wynik kalkulatora?