- Dołączył: 2009-09-27
- Miasto: Malezja
- Liczba postów: 307
2 marca 2011, 19:00
hej, własnie się zastanawiam jakto jest ze słodyczami.
Otóż przeglądam wiele pamietników i przykładowo śniadanie : rogalik i np. jogurt....z koleji inna czyjaś kolacja czy tam podwieczorek: 3 ciastka i kostka czekolady i kanapka...
jak to jest ? Te dziewczyny przecież chudną....
ja odmawiam sobie wszystkiego słodkiego ( oprócz bakusiów serków) i zastanawiam sie czy to m sens....czy jak najdzie mnie ochota na wafelka czy cos innego to moge sobie na to pozwolic bez skutków uboczych w diecie ???
- Dołączył: 2010-05-24
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 3291
2 marca 2011, 19:02
chudną bo trzymają dzienny bilans kaloryczny w założonym przedziale np 1200 kacl
- Dołączył: 2010-10-24
- Miasto: Sopot
- Liczba postów: 1893
2 marca 2011, 19:03
myśle, że jak zjesz jednego wafelka czy kostke czekolady to nic się nie stanie, ja np nie jem bo taki wafelek czy kostka czekolady wywoła u mnie ochotę na więcej i w rezultacie zjem całą tabliczke lub paczke wafelków
- Dołączył: 2009-09-27
- Miasto: Malezja
- Liczba postów: 307
2 marca 2011, 19:03
i cukier prosty mimo wszystko nei przeszkadza w diecie ?
- Dołączył: 2011-02-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 524
2 marca 2011, 19:03
dokladnie jesli masz ochote na wafelka nie powstrzymuj sie pod warukiem ze to bedzie dla smaku jeden czy 2 wafelki a nei cale opakowanie
- Dołączył: 2011-01-22
- Miasto: Sydney
- Liczba postów: 677
2 marca 2011, 19:04
Wiesz co ja myślę że dobrze mieć coś za dnia ze słodkim akcentem. Jeśli jesteś na diecie z ograniczeniem kalorii to zrób tak by ten słodki akcent był wliczony do dziennych kalorii. Ja też czasem się na coś skuszę i nic takiego się nie dzieje. A wręcz nie mam żadnych napadów na słodkie.
- Dołączył: 2009-05-11
- Miasto: Małopolska
- Liczba postów: 5394
2 marca 2011, 19:04
pewnie, że możesz.. od słodkiego się nie umiera.
Fakt, sama nie jem od 03.01.2011,ale nie dlatego, że boję się, że przytyję.. bo od kostki czekolady jest to po prostu niemożliwe, nawet od połowy czekolady nie przytyjesz... ;-)... mój problem to wyrzuty sumienia.. dałam sobie słowo, że nie jem i tyle ;-)
- Dołączył: 2009-05-11
- Miasto: Małopolska
- Liczba postów: 5394
2 marca 2011, 19:05
ja zamiast typowych słodyczy wolę niby zdrowe musli, choć bardzo słodkie ;-))
- Dołączył: 2010-11-06
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2257
2 marca 2011, 19:07
jak wliczysz sobie to do bilansu, spróbujesz spalić ćwicząc to czemu czasem nie pozwolić sobie na małe co nieco? szczególnie jeśli umie się powiedzieć sobie "stop" po tych paru kostkach i więcej grzeszków nie ma??? ja mam za słabą wolę i też w ogóle nie ruszam słodkiego, no może jutro się skuszę