Temat: Czy da się tak schudnąć?

 Ważę ok. 90 kg. Chciałabym schudnąć do Wielkanocy ok. 10 kg, ale nie mogę dogadać się z rodzicami w sprawie mojego odchudzania. Czy jest możliwe, żebym schudła jedząc to co teraz jem, ale wykluczając fast foody, słodycze, słodkie napoje itd. i ćwicząc min. 1 godz. dziennie?

Proszę nie piszcie, żebym pogadała z rodzicami, bo próbowałam już kilkanaście razy i nic z tego.
Nie napisałam nigdzie, że dziewczyny które są grube nie mają wartości i jasne, nie jest to wyznacznikiem wartości ludzkiej.
Ale otyłość to zaniedbanie - nie dbałyśmy o swoje ciało, o swoją wagę.

Kiedy ktoś się nie myje i jest brudny, to jest to jego wina, nie? No więc ponosimy winę za to, że się zapuściłyśmy.

Nie chodzi o osiągnięcie idealnej sylwetki, tylko takiej, w której nasze zdrowie nie jest zagrożone, możemy być aktywne fizycznie i jesteśmy estetyczne dla siebie.

Sylwetki które ma niewielki procent osób? Polki to szczupły naród! Dziewczyny na ulicach jak patyczki. Niestety, z roku na rok coraz więcej grubasów, a.k.a otyłych.
Ja nie dążę do jakiejś niewiadomo jakiej figury, ale chyba warto dążyć do czegoś?

"osoba z nieidealną sylwetką jest gruba, leniwa, słaba i głupia. To się wiąże z byciem GRUBYM."

Okay, widzę że masz jakieś traumy, ja także się ze swoich nie pogodziłam, byłam wyzywana połowę życia, ale chyba czas dorosnąć, wziąć się w garść i nie przejmować tak słowem?


Nie chciałam Cię urazić, ja po prostu wolę prosto z mostu niż owijanie w bawełnę.
Bo przez takie owijanie waży się 20kg+, to się nie dzieje z dnia na dzień.
My to po prostu olewamy.

Dla mnie otyły partner byłby nieatrakcyjny. Nie z powodu fizyczności, a dlatego, że nie dbał o siebie. To tak jak nie obcinać paznokci, dba się o swoją wagę, bo od niej zależy zdrowie, kościec i to ona dyktuje nam, co możemy zrobić (fizycznie).
Traumy mam chyba jak każda osoba z nadwagą. ;) I akurat tutaj nie muszę się ich wstydzić, bo większość osób to zrozumie. Nie poczułam się jakoś osobiście dotknięta Twoimi słowami, to nie o to chodzi w sumie. Po prostu chciałam pokazać, że można mieć inny tok myślenia.

Generalnie to nie mogę powiedzieć, że nie masz racji, bo Twoje podejście działa dla Ciebie, jednak ostatnimi czasy coraz bardziej mnie uderza jak takie myślenie niszczy młode dziewczyny. Wstrzymują swoje życie, bo przecież są grube, więc na nic nie zasługują.

I szczupła sylwetka to też nie jest tak do końca wyznacznik dbania o siebie... rzecz jasna tutaj odpada kwestia otyłości, bo doprowadzenie się do zbyt dużej wagi to już też patologia, ale są osoby, które po prostu nie mają skłonności do tycia. I przy takim myśleniu taka osoba zawsze będzie lepsza od tych tyjących po byle jakim odstępstwie od diety, choć mogą w siebie wkładać o wiele mniej pracy.

I tak co do tej metafory o brudzie. :) Jedni rodzą się czyści i się nie brudzą. Inni rodzą się brudni i całe życie bezskutecznie próbują z siebie zetrzeć ten brud, a nawet, jak go w końcu zedrą, to on wraca bez ciągłego używania silnych odplamiaczy. To zamienia ich życie w pasmo frustracji. 

Ja jestem jak najbardziej za zdrowym i aktywnym trybem życia, za dbaniem o siebie, ale potwornie nie podoba mi się ta fat-fobia w dzisiejszym świecie. Ty widzisz coraz więcej grubasów? Ja widzę coraz więcej zaburzeń odżywiania i dziewczyn z leżącą i kwiczącą samooceną.
Pasek wagi
Zgadzam się z Tobą.
Ale czy wiesz, że więcej osób umiera przez otyłość niż przez pro-ana czy bulimię?

Media nagłaśniają to, co jest bardziej aktualne i przerażające.
Ja wybieram ścieżkę zdrowia i bycia szczupłą.
Z kolei ze wszystkich zaburzeń psychicznych najwięcej osób umiera z powodu powikłań zaburzeń odżywiania. Z roku na roku rośnie liczba osób cierpiących na różne ED i średnia wieku coraz bardziej się obniża.
Możemy się tak wymieniać statystykami. :)
Pewnie w obu przypadkach działa to na tej samej zasadzie... wycieńczenie organizmu. Przegięcie ani w jedną, ani w drugą stronę nie jest dobre, co chyba oczywiste, w obu przypadkach to choroba.

Ja jednak jestem zdania, że osoby ciut przy kości są równie piękne i kobiece i nie wszystkie zasługują na te wszystkie stereotypy i zarzuty skierowane do nich.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.