Temat: Odchudzam się. Start 21.02.2011r.

Klęski się zdarzają. Nikt ich nie uniknie. Dlatego czasem lepiej przegrać bitwę o swoje marzenia niż zostać pokonanym, nie wiedząc po co się walczyło

Od wczoraj zaczełam na nowo,zrobiłam znowu zakupy spisałam sobie jadłospis na tydzień zamówiłam słodzik TAGATOZA http://www.naturalia.pl/tagatoza/ tu możecie sobie o nim poczytać.   i kilka budyni waniliowy śmietankowy kakaowy po kilka sztuk. a żeby się jeszcze bardziej zmotywować kupiłam sobie sukienkę o rozmiar mniejszy niz nosze i mam zamiar ją włożyć na świeta wielkanocne.

Czytałam kiedys że jedna babeczka odchudzała sie przez całe życie i nigdy jej sie nie udało zejsć do wymażonej wagi więc wydała całe oszczędnosci zycia na nową garderobę oczywiście w takim rozmiarze w jakim siebie widziała.I wyobrażcie sobie ze schudła motywowało ją to ze wydała wszystkie pieniądze i niemogła sobie pozwolic na kupno ciuchów w swoim rozmiarze.Stwierdziła ze wcześniej wydawała mnóstwo pienieniędzy na wszelkie diety i suplementy które jej nie pomogły i praktycznie wyrzuciła wszystko w błoto.a kupując sobie ciuchy sprawiła że musi bardziej wziąć sie za siebie.