- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
6 lutego 2017, 12:01
jeszcze we wrześniu jeździłam na codziennie na rowerze, biegałam i nie miałam z tym żadnego problemu. Po przeprowadzce i zmianie pracy wszystko sobie odpuściłam i oczywiście przytyłam. Wczoraj 'zaliczylam' pierwsze bieganie chociaż nie wiem czy można zaliczyć ten bieg do udanych. Czułam sie jakby cos mnie obciążało i z trudem udawało mi sie biec. Biegałam i maszerowałam na zmianę i trwało to może pół godziny. Po dobiegnieciu do domu nie mogłam złapać oddechu i podałam z nóg a dziś mam zakwasy na udach i lydkach. Wprost nie moge uwierzyć jak bardzo spadła moja kondycja.
Chciałabym sie dowiedzieć w jakim czasie biegajac i maszerując około pół godziny dziennie uda mi sie poprawić kondycje?
Nigdy nie miałam takiego problemu i nie skupiałam sie na tym wiec zastanawiam sie czy to długotrwały proces?
6 lutego 2017, 12:04
Raczej szybko , jeśli wcześniej długo to robiłaś. Ja do siły i kondycji po przerwach z różnych przyczyn wracam w 2 tygodnie.
6 lutego 2017, 12:18
"pamiec miesniowa" pomoze ci szybciej wrocic niz jakbys zaczynala od poczatku ;-)
6 lutego 2017, 14:37
nie wiem ile, ale z dnia na dzień będzie coraz lepiej i szybko przestaniesz nawet liczyć te dni :P u mnie trwało to ok 3 tygodni- miesiąca
6 lutego 2017, 15:46
Na początku nie ciśnij na wyniki tylko postaw na regularność. Forma wróci szybciutko.