- Dołączył: 2009-12-14
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1309
10 lutego 2011, 21:41
chciałabym się dowiedzieć jak sie dobiera diete kaloryczna...skad mam wiedziec czy np na 1500 bede chudnac, czy moze dopiero na 1000kcal??czy oprocz liczenia kalorii sa rowniez inne zasady ktorych trzeba przestrzegac na tego typu dietach??nie wiem ile kalorii dla mnie bedzie odpowiednie by chudnac...nigdy nie liczylam kalorii ale chyba chcialabym zaczac bo inne diety na mnie nie skutkuja...
- Dołączył: 2010-04-06
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 617
10 lutego 2011, 21:45
wysiłek fizyczny ;) jak dużo ćwiczyć 1500 będzie ok, jeśli mało/średnio to 1200, a jak w ogóle rzadko to 1000 i powinno lecieć :)
- Dołączył: 2010-07-05
- Miasto: Grubasoland
- Liczba postów: 2751
10 lutego 2011, 21:51
Nie zaczynaj liczyć kalorii.... A jak już - to pod okiem dietetyka....
Ogranicz standardowe rzeczy - proste węgle, napoje gazowane, jedz więcej warzyw, zamiast smażenia stosuj duszenie potraw bądź gotowanie ich, jedz regularnie, zacznij ćwiczyć choćby dywanowce na start.... Waga sama spadnie, a Ty będziesz miała poprawione samopoczucie :)
10 lutego 2011, 21:54
diety poniżej 1200-1300 kalorii są w ogóle niewskazane! bo nawet jeśli schudniesz do wymarzonej wagi, to zniszczysz sobie metabolizm, więc potem przy normalnym jedzeniu będziesz tyć, ja miałam taki problem bo o tym po prostu nie wiedziałam. radziłabym ci poczytać więcej o tym jak zwiększyć metabolizm, wszystko się rozjaśni. ćwiczenia, ćwiczenia i regularne (zdrowe!) posiłki, to chyba najważniejsze ;) jestem skłonna nawet powiedzieć, że przy racjonalnym odżywianiu i ruchu schudnie się więcej niż na diecie o kilkaset kalorii skromniejszej :)
- Dołączył: 2006-11-20
- Miasto: Nyc
- Liczba postów: 921
10 lutego 2011, 21:56
na stronie forum SFD znalazłam ostatnio dobry wpis o tym jak obliczać sobie zapotrzebowanie kaloryczne
http://www.sfd.pl/PRZYK%C5%81ADOWY_JAD%C5%81OSPIS_DLA_KOBIETY_OD_PODSTAW.-t493530.html może Ci pomoże ;)
- Dołączył: 2009-12-14
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1309
10 lutego 2011, 22:06
kiedys tez nie wiedzialam ze ograniczanie jedzenia spowolni metabolizm...chudlam sobie np 3kg bo wiecej nie piotrzebowalam ograniczajac strasznie jedzenie, np jedzac same warzywa-chudlam fakt bo chcialo mi sie np na wakacje lepiej wygladac..ale pozniej sie wracalo do normalnych posilkow i to 3 kg z gorka zawsze wracalo....nie wiem wlasnie co to znaczy zmniejszac ilosc jedzenia-wszyscy jak widza jak jem zawsze mowia-jej jak ty sie zdrowo odzywiasz, jak malo jesz...a mimo wszystko tyje...nawet czasem zauwazylam ze im mniej jem tym bardziej tyje..nie pamietam kiedy jadlam ostatnio fast foody, slodycze to rzadko-jak juz to czekolado albo ciasto/kawalek raz na m-c...w pracy nie mam czasu na jedzenie wiec szybki maly obiad--zawsze cieply...jem duzo ryb, miesa chudego..nabialu, warzyw i owocow..straczkow, nie pije gazowanego, kawy...nie wiem w czym rzecz...na silownie tez sie zapisalam i bylam 4razy juz po 1/2roku nie chodzenia z braku czasu...waga ciagle rosnie..albo stoi..albo raz spadnie o 0,4g i pozniej znow up;/