Temat: Aparat ortodontyczny dietą cud - i co dalej?

hej dziewczyny. 

Od końca lutego zaczęłam się odchudzać, początkowo krecilam hula hop, biegałam, trzymałam jako taką nieprofesjonalna dietę, niestety nie przynosiło efektów. Potem moja dieta była już bardziej zaawansowana, cisnelam na rowerze po 40km nawet, efektów nadal nie było. Następnym etapem była dieta bezglutenowa plus nadal rower mimo że tej aktywności było mniej. No niestety efektów brak. 

Ostatnim, jedynym skutecznym etapem mojego odchudzenia było założenie aparatu ortodontycznego który sprawił że jadłam około 300kcal dziennie w postaci jakiegoś bakusia, czegokolwiek co dałoby mi trochę energii, nie chciałam się głodzić, ale aparat nas do tego zmusza. Moja sylwetka bardzo się poprawiła, boczki praktycznie zniknęły, z nóg parę cm poleciało, w talii i na brzuchu to już w ogóle, bioderka. Byłam zachwycona, ale widzę że powoli popadam w szał jedzenia a boczki wracają na swoje miejsce. Nie przytylam ani kg spowrotem i ani cm. Zaczynam się zastanawiać czy to ja mam już coś z głową, czy moje ciało puchnie. O co chodzi?

Nie myślę już o niczym innym niż to czy jak coś zjem to przytyje i serio, jeszcze nie zwariowałam ale ja naprawdę jestem trochę grubsza xd staje się powoli taka desperatka że czytam o glodowkach bo widzę że nic innego na mnie nie dziala! Starałam się 5msc i nic a potem po około tygodniu zobaczyłam na wadze 4kg mniej! Wiem że głodówki są złe ale mam mętlik w głowie help

xAleksandraxx napisał(a):

jedynym skutecznym etapem mojego odchudzenia było założenie aparatu ortodontycznego który sprawił że jadłam około 300kcal dziennie w postaci jakiegoś bakusia, czegokolwiek co dałoby mi trochę energii, nie chciałam się głodzić, ale aparat nas do tego zmusza.

Zawsze wydawało mi się, że aparat ortodontyczny zakłada się, gdy chce się mieć proste zęby. 
Ja z aparatem jadłam dokładnie tyle samo co bez niego, tylko trochę inaczej - przez pierwsze 3 dni nie byłam w stanie nic przegryźć, więc mieliłam, ale nadal to wychodzi 2000 kcal. 

Moim zdaniem tutaj są poważne zaburzenia odżywiania i wizyta u psychologa i dietetyka by się przydała. Bo organizm już sam zaczął się bronić przed wygłodzeniem.

Ja też noszę aparat i schudłam zaledwie 1kg i to na samym początku. Przecież pierwszy ból zaraz po założeniu ustępuje już po ok. 2óch tygodniach a później, po "przykręcaniu" utrzymuje się max 3 dni, tak więc jeśli miałaś jakąś dłuższą głodówkę, to chyba z własnej woli a nie przez aparat. 

Jeśli dotychczasowe diety nie pomagały a koniecznie chcesz zrzucić jakieś kilogramy to może powinnaś porozmawiać z dietetykiem? Albo idź na siłownię i zapytaj trenera o ćwiczenia rekomendowane dla Ciebie. To są jedyne rozsądne wyjścia. 

Na diecie bezglutenowej da sie jadac syfy jak rzadko...Wiekszosc tego typu ciastek,chlebow,makaronow ma kiepski sklad.

Pasek wagi

a dlaczego aparat zmusza nas do głodzenia? nosiłam przez 5 lat i nic takiego nie pamiętam ;) 

Pasek wagi

Matyliano napisał(a):

a dlaczego aparat zmusza nas do głodzenia? nosiłam przez 5 lat i nic takiego nie pamiętam ;) 

Słyszysz głosy zapewne. 

Niabi napisał(a):

Matyliano napisał(a):

a dlaczego aparat zmusza nas do głodzenia? nosiłam przez 5 lat i nic takiego nie pamiętam ;) 
Słyszysz głosy zapewne. 

:D

Pasek wagi

Matyliano napisał(a):

a dlaczego aparat zmusza nas do głodzenia? nosiłam przez 5 lat i nic takiego nie pamiętam ;) 

miałam to samo napisać... W sumie to podczas noszenia aparatu najwięcej się roztyłam :D

Pasek wagi

A w jakim czasie i z jakiej wagi, do jakiej schudłaś? Bo może to być też tak, że na samym początku, jak schudłaś to było takie wow, a później stopniowo oswajałaś się z tym wyglądem i zaczynasz widzieć niektóre wady, które pozostały. Nie wiem jak to napisać, żeby brzmiało sensownie ;)

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.