Temat: Czy są tu jakieś anorektyczki?

Mam problem, potrzebuje o tym porozmawiać.Jakie są objawy, czy tylko ograniczenie jedzenia?

nie ocenia, próbuje pomóc
woda ma kalorie? a niech popierdziela do afryki gdzie baby nosza kilka kilometrow wode na glowach w dzbanach zeby mozna  bylo podmyc sobie dupe po calym dniu i sie napic... oj ja bym zrobila porzadek z cudakami... poogladaj sobie dziewczyno zdjecia isabell caro jak ona wygladala, zabila ja zwykla grypa (lub przeziebienie).. jak mozna nie chciec jesc przeciez dobre jedzenie jest prawie tak fajne jak orgazm(a moze i lepsze:P).
> super, ze konczysz ten kierunek super ze bedziesz
> zwalczac to o czym mowisz, ale nie kazdych
> przekonasz, mozesz jej poradzic ale skoro juz
> prosi o rozmowe z kims kto jest chory to moze
> warto pani psycholog?
skończyłam psychologie ( 5lat), nie mam jeszcze specjalizacji ( ok 3 lat- robi się to tak samo jak u lekarzy)
Zdecydowanie nie warto
 ktos kto jej opowie o swoich
> przezyciach, jak sie czół, co do tego
> doprowadziło, jakie były skutki, jak wpłyneło na
> zycie?
A co to jej da? Każdy przeżywa to inaczej, ważne aby wiedziała co sama czuje a nie co przeżył ktoś inny
 zwykły człiwiek tego nie zrozumie, to tak
> samo jak przezyc holokaust a sie o nim uczyc...
> nigdy tego nie poczujesz.
nie porównuj holocaustu do anoreksji, holocaust miał tylko przyczynę zewnętrzną. był czymś w co ludzie zostali wrzuceni, a anoreksja ma zewnętrzne i wewnętrzne, jest to decyzja osoby o zagładzaniu swego ciała wskutek czegoś, przeważnie skrajnego perfekcjonizmu i chęci bycia we wszystkim ok
zal..
IsabellaEva, jak dla mnie masz racje odnośnie afryki. dziewczyny z reguły same sobie gotują taki los. ale jeżeli już wpadną w sidła choroby to nie mają odwrotu. wierz mi. mam koleżankę anorektyczkę. jej tylko wykwalifikowany specjalista mógł pomóc. kopem w tyłek się tego nie załatwi. co nie zmienia faktu, że gadanie o niej lub jakieś promowanie jest totalnie głupie. ale trzeba umieć odróżnić chorobę, od zwykłej głupoty.
właśnie wykwalifikowany specjalista a nie ktoś losowy, chyba że ktoś losowy wie również, które struktury w mózgu ruszyć cehmicznie w początkowej fazie? wątpie..
no tak, tak specjalista. bo gadanie o tym i opowiadanie jest bez sensu, bo jeszcze można drugą osobę wpędzić.
Tak, bo człowiek chory na pewno w pierwszej kolejności myśli o Afryce. Każdy tu jest na diecie, każdy obcina kalorie czy ilość spożywanych posiłków. Jak tak można - przecież ludzie głodują. 
Gdy jest się chorym to się racjonalnie nie myśli. Rzadko kiedy anorektyczka wie, że jest anorektyczką.
Tu nie ma mowy o Pro Anie .Tylko o prawdziwym jadłowstręcie psychicznym. 
Wiecznie oba pojęcia są mylone, byleby tylko szkalować anorektyczki. Tak jakby każda wpadła w tą chorobę serio na własne życzenie z pełną świadomością.

Nie, anoreksja to nie tylko ucinanie racji żywnościowych. 

ręce opadają... jak czytam te wypowiedzi to włos się na głowie jeży... nie jestem zwolenniczką naskakiwania na forum na Vitalijki, bo to częste zjawisko ostatnimi czasy natomiast nie jeżeli chodzi o ten temat.
 Antalea myslałam czytając Twoje wpisy że masz nie więcej niz 16 lat, weszłam do pamiętnika patrze a tam stoi 19 :o... Na Boga dziewczyno.... Porównując chorobę do holocaustu chciałaś pokazać że masz pojęcie o życiu i świecie [ trochę nietrafione porównanie ale to nieistotne] jak na swój wiek wydaje mi się że masz błędne pojęcie o życiu chorobach...

Popieram dziewczyny, które wspomniały o psychologu/psychiatrze. Miałam bulimię... nikt i nic innego mi nie pomogło jak tylko taki lekarz ! Więc dziewczyno- autorko listu - albo sie ogarniesz sama, albo sruuu do lekarza  a nie tu. Tu Ci nikt - nawet jakby z całego serca chciał- nie będzie po prostu w stanie pomóc.

tak przy okazji OGŁASZAM wszem i wobec że już dawno to robie i będe dalej  ZGŁASZAĆ DO MODERATORÓW PAMIĘTNIKI PROKLAMUJĄCE ANOREKSJE, GŁODÓWKI ITD. Nie szkodzi to tylko Wam ale również innym młodym osobom będącym na V.

Mimo wszystko trzymam kciuki za wybrnięcie z tego co wg Ciebie się zaczyna !
Ja byłam chora na anoreksję. ale na szczęście z tego wyszłam. a czemu na szczęście poniewaz to jest droga smierci cos co nie zycze tego nikomu.. ciezka i bolesna choroba.. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.